Wielobarwny świat widziany oczyma włosko – polskiej dziewczynki

0
715

Joanna Ewa Janusz

Poświęcone wszystkim dzieciom żyjącym na styku odmiennych pod względem kulturowym krajów, aby mogły czerpać z ich różnych rzeczywistości radość i zadowolenie.

“…to może dzisiaj zrobisz mi “barszcz” a jutro chciałabym “pierogi”, takie jak u babci w Polsce. Zjadłabym “zupkę pomidorową” przyrządzoną jak w kraju “Bolka i Lolka” i “Reksia”, jednych z najbardziej popularnych polskich filmów animowanych. Ach, te “gofry”! Jak tylko się je wspomina, to ślinka cieknie: z bitą śmietaną jakiej nie zjemy nigdzie indziej na świecie, i w której mała buźka łakomie się zatapia.”

“Pamiętaj, jak będziemy w Polsce, to chcę jeździć autobusem a nie samochodem”. Mała woli polskie autobusy od włoskich.. Prawdopodobnie mają coś w sobie, co w oczach dziecka jest bardziej przyjazne bądź też sprawiają to ludzie, którzy na widok żywych i ciemnych oczek dziewczynki przemierzającej autobusem ulice miasta, mile sie do niej uśmiechają. Otwarty charakter , śródziemnomorskie cechy i ten komizm w stylu bohaterów sztuk Goldoniego ( pisarz, 1707 – 1793), którzy spontanicznie potrafią dopasować się do otoczenia i w naturalny sposób umieją podtrzymywać rozmowę. Charakter, który jest uzupełniony cechami słowiańskimi. Z jednej strony dynamika charakteru dziewczynki a z drugiej poczucie humoru wrodzonego i naturalnego, który sprawia, że ludzie śmieją sie do łez i podbija serca swoich polskich koleżanek. Zresztą już od małego określa siebie, nawiązując do swojego swojego własnego imienia: “moje imię oznacza radość przez łzy”.

Dzieci, które wzrastają pomiędzy dwoma różnymi pod względem kulturowym światami są cudowne. Moim marzeniem jest, aby potrafiły zawsze doceniać dar, który otrzymują i do którego mają pełne prawo jako spuścizny po rodzicach oraz by mogły dzielić się z rówieśnikami swoim pełnym emocji życiem. Maluchy pielęgnują swoje chwile przeżyte w Polsce, która pomimo odległości pozostaje krajem ich marzeń i westchnień podczas miesięcy, gdy drugi kraj jest daleki ale zawsze bliski ich sercu.

Pomimo powrotu do Włoch żywe wspomnienie kuchni polskiej pozostaje w pamięci tak jak refleksje, niecodzienne wydarzenia związane z Polską. To trochę tak, jak w przypadku lasagni bądź makaronu – potraw, które na całym świecie są ulubionym przysmakiem, nie tylko Włochów ale również wielu innych mieszkańców globu. Moje dziecko żyje już w tych dwóch rzeczywistościach, będących częścią bogactwa dzieci urodzonych w mieszanych związkach lub dzieci urodzonych zagranicą. Ten świat jest bardziej wypełniony wydarzeniami, a postrzeganie rzeczywistości jest całkowicie niezwykłe i odmienne, i dla mnie zadziwiające. Wzrastanie w świecie pozbawionym różnic i błędnych uprzedzeń wobec krajów, gdzie umiejętnie dziecko godzi istnienie dwóch światów. Można pozazdrościć łatwości przystosowania się, zarówno kiedy przekracza granicę Polski jak również w drodze powrotnej do Włoch, bez cienia poczucia rozbieżności między dwoma krajami, poza stwierdzeniem, że samochody jeżdżą za szybko w Polsce i że niestety trzeba zrobić zadania domowe zadane przez włoską szkołę na czas letnich wakacji.

Posługiwanie sie dwoma językami daje szybszy refleks w myśleniu i pomaga błyskawiczne wyciągać wnioski.Uwaga z jaką dzieci dwujęzyczne obserwują rzeczywistość pozwala im na łatwiejszą orientację w świecie, który je otacza. Dorastają wcześniej, a ich podwójne dziedzictwo kulturowe pomoga im w tym nie jednoktronie. Myślę, że właśnie umiejęność godzenia dwóch światów sprawia, że szybciej dojrzewają. Ich wrażliwość wpływa na osobowość, a dodatkowo żyją już i tak w multietnicznej społeczności z coraz wiekszą liczbą dzieci o mieszanej tożsamości. Fascynujące jest to, w jaki sposób używają dwóch języków, nieraz z błędami całkowicie zrozumiałymi z racji tego, że mówią w drugim języku z mniejszą częstotliwością. Błędy, które wywołują nasz śmiech to na przykład „dobrissimo ” ( tłum.: stopniowanie przymiotników włoskich z końcówką -issimo”, co wskazuje na najwyższy stopień przymiotnika ). W przypadku języka polskiego w pytaniach stawia się zaimek “dlaczego”, natomiast w zdaniu twierdzącym używa się “dlatego” – stąd łatwiej jest w języku włoskim, bo nie istnieje rozróżnienie i wystarczy w obydwu sytuacjach słowo „perché”. Ta dziewczynka o dwóch mentalnościach pomaga i nam dorosłym odnaleźć się zarówno jako rodzicom, jak i mieszkańcom tego świata o dwóch rzeczywistościach. Nasuwają mi się słowa z poezji Władysława Bełzy (poeta, 1847 – 1913 r.) “Kto ty jesteś? Polak mały” , które polskie dzieci znają. W przypadku naszej włosko –polskiej bohaterki z dwiema ojczyznami odpowiedź zabrzmi: “Kto ty jesteś? Włoch i Polak maly.”