Rzym po mojemu

0
1866

Rzym zmienia się w zależności od punktu widzenia. Dla wielu to tylko stolica Włoch. W oczach miłośników historii pozostaje niedoścignionym Wiecznym Miastem, a dla pasjonatów sztuki jest dumą włoskiego dziedzictwa kulturowego. Dla mnie natomiast jest miastem, w którym zaczeła się moja przygoda z Włochami. Jak dotąd najpiękniejsze i najbardziej osobiste doświadczenie, które, mam nadzieję, będzie mi towarzyszyć przez całe życie. Jest to miasto, z  którym czuję się szczególnie blisko związana, również dlatego, że mam przyjemność żyć nim codziennie od prawie roku.

Rzym, nawet bardziej niż wiele innych włoskich miast, oferuje niezliczone miejsca do zwiedzania, ale zdecydowana większość odwiedzających zatrzymuje się na powierzchownym poznaniu tego zakątka Włoch. Dlatego też pragnę otworzyć przed wami drzwi do mniej znanych miejsc w Rzymie.

Włączmy fantazję i wyobraźmy sobie wiosenny dzień. Moim zdaniem jest to najlepszy czas, aby odwiedzić to miasto. Drzewa kwitną i wypełniają miasto kolorami i zapachami. Idąc wzdłuż Tybru, mijamy Isola Tiberina i idziemy w stronę dzielnicy Aventino. Znajduje się ona na jednym ze wzgórz otaczających miasto, a jej pozycja na uboczu chroni przed tłumami turystów. W tej cichej okolicy, pełnej willi, możemy znaleźć dwa wyjątkowe miejsca. Pierwsze to Giardino degli Aranci – mały park, z którego rozciąga się jeden z piękniejszych widoków na miasto. Drugie zaś to Villa del Priorato di Malta, gdzie z dziurki od klucza głównego wejścia możemy dostrzec Bazylikę Świętego Piotra. Rzeczą, która czyni to miejsce niezwykłym, jest fakt, że widok ten jest idealnie symetryczny. Stamtąd skierujmy się na południe, do dzielnicy zwanej Eur, powstałej za czasów faszyzmu. Miejsce to w 1942 roku miało gościć wystawę światową, która jednak nie została zrealizowana z powodu II wojny światowej. Przyznam, że czuje niebywałą fascynację monumentalną architekturą i dlatego nie mogę nie wspomnieć o Colosseo Quadrato. Jest to wyjątkowy budynek, zwany również Pałacem Kultury Włoskiej, który został zaprojektowany w 1937 roku, a otwarty, choć niekompletny, trzy lata później. W 1943 roku prace zostały znów przerwane, by zostać dokończone po wojnie. Colosseo Quadrato ma formę prostopadłościanu, składającego się z czterech jednakowych ścian, a każda z nich wyłożona jest trawertynem, czyli chropowatą masą skalną o beżowym kolorze. Każda ze ścian ma 54 łuki boczne – 9 poziomo i 6 pionowo. Łatwo zauważyć, że są to cyfry odpowiadające numerowi liter w imieniu i nazwisku słynnego faszystowskiego duce. Bogata historia społeczno-polityczna Rzymu, naznaczona przez niezliczone zmiany, sprawiła, że jest to miasto pełne różnych typów architektury. Miłośnikom tej dziedziny sztuki polecam odwiedzić dzielnicę Coppedè, która jest architektoniczną perłą okresu secesji. Trzy budynki, dwie małe ulice i fontanna wprowadzają odwiedzających do bajkowego świata. Rzym jest jednym z niewielu miast we Włoszech, gdzie pomimo wielkiego rozwoju, zostały zachowane duże zielone przestrzenie. Istnieje kilka miejsc, takich jak Villa Ada czy Villa Celimontana, które są idealnym miejscem na romantyczny spacer. Jeśli chcemy spędzić popołudnie na rowerze, w otoczeniu natury, oprócz słynnej Villa Borghese, polecam rozważyć spacer w Parco della Caffarella – ogromnym, dzikim parku położonym niedaleko od centrum Wiecznego Miasta. Znajdują się tam również największe katakumby rzymskie, a w Parco degli Aquedotti, który leży troszkę bardziej na południe, polecam obejrzeć krajobraz o zachodzie słońca, który zapiera dech w piersiach. Innym miejscem, które potrafi w sobie rozkochać jest taras widokowy w dzielnicy Gianicolo. Można tam dojść zarówno z Trastevere, jak i z Watykanu. W nocy można tam podziwiać widok jedyny w swoim rodzaju – nocny Rzym, skąpany w ciemności, oświetlony nocnym życiem. Jeśli natomiast chcemy wybrać się na aperitivo lub późną, włoską kolację, miejsce które uwielbiam to Monti – mała dzielnica-dziupelka, która pomimo swojej centralnej lokalizacji nie jest zbytnio odwiedzana przez turystów. Małe uliczki, dobre restauracje, ukryte fontanny. Wystarczy talerz makaronu, kieliszek wina i ta wyjątkowa osoba naprzeciw, by poczuć się w pełnej harmonii z miastem.

Rzym zawsze będzie zajmował ważne miejsce w moim sercu, bowiem jest pełny wartości i historii. Kiedy będziecie mieć przyjemność odwiedzenia go, postarajcie się żyć nim w pełni, a zobaczycie, że skradnie i kawałek waszego serca.