Slide
Slide
Slide
banner Gazzetta Italia_1068x155
Bottegas_baner
baner_big
Studio_SE_1068x155 ver 2
LODY_GAZETTA_ITALIA_BANER_1068x155_v2
ADALBERTS gazetta italia 1066x155

Home Blog Page 206

Rośliny strączkowe: nie tylko fasola

0

ROŚLINY STRĄCZKOWE: NIE TYLKO FASOLA

Rośliny strączkowe są wielkim nieobecnym we współczesnej diecie.  Jednak gdy mówię o tych roślinach zawsze znajdzie się ktoś kto powie: „Pewnie, jadam fasolę, szczególnie smakuje mi w sałatkach!”

Ale częścią rodziny roślin strączkowych jest nie tylko fasola i wszystkie te rośliny mogą być spożywane w innej postaci, a nie tylko w sałatkach (które, szczerze mówiąc, smakują mi najmniej). Oczywiście możemy je jadać w postaci zupy, ale także w formie burgerów, klopsów czy kanapek, a nawet, czemu nie, w słodyczach!

Ich spożycie powinno być częstsze i bardziej fantazyjne. W ostatnich latach stały się symbolem kuchni ubogiej i tradycyjnej, a szkoda, biorąc pod uwagę ich właściwości odżywcze. Mają one nadzwyczajne korzyści dla zdrowia (dieta bogata w rośliny strączkowe pomaga obniżać poziom cholesterolu i redukuje ryzyko zachorowania na raka), dużą zawartość białka o wysokiej wartości biologicznej (ponieważ składa się z niezbędnych aminokwasów), niski indeks glikemiczny oraz minimalną zawartość tłuszczu (zawartego głównie w soi lub orzechach arachidowych).

Oto powód, dla którego FAO ustanowiło rok 2016 Międzynarodowym Rokiem roślin strączkowych, określonych jako „półprodukty dla zrównoważonej przyszłości”. Z tej okazji organizowany będzie szereg pożytecznych zajęć i projektów, które mają na celu zwiększenie świadomości oraz spożywania tych produktów, które w końcu cieszą się takim zainteresowaniem, na jakie zasługują!

Jest wiele rodzajów roślin strączkowych, ale te najczęściej spożywane to zdecydowanie fasola borlotti i biała, zaraz za nimi jest fasola czarna, czerwona i fasolnik chiński. Następnie soczewica, ciecierzyca zwykła i czarna, groszek, bób, soja. Mało kto zna łubin, groszek siewny czy roveję. Do roślin strączkowych należą również orzechy arachidowe, mimo że zaliczane są do owoców suchych!

Dlaczego są tak cenne? Mają one potężne działanie przeciwutleniające, są bogate w białko, sole mineralne, błonnik i witaminy. Zawierają też żelazo, potas, magnez, fosfor i witaminy grupy B, dostarczają ważnej dla organizmu energii oraz są dobrym źródłem kwasu foliowego.

Ciecierzyca jest szczególnie polecana dla anemików oraz w czasie ciąży, by uzupełnić poziom żelaza czy wapnia. Bób i soczewica mają właściwości mineralizujące. Soczewica stymuluje produkcję mleka, natomiast soja ma wysoką zawartość białka i niezbędnych aminokwasów.

Rozsądnym jest zawsze łączyć rośliny strączkowe ze zbożem, by dostarczyć odpowiednie wartości odżywcze dla organizmu, gdyż te dwa produkty spożywcze uzupełniają się nawzajem. Zaufajmy więc daniom tradycyjnym, takim jak makaron z fasolą czy ciecierzycą i ryż z groszkiem!

Suszone, mrożone czy w puszcze? W sklepach znajdziemy wiele form: świeże (tylko w sezonie), głęboko mrożone, gotowe w puszce lub słoiku (zakonserwowane w wodzie z solą i cukrem) albo suszone.

Z punktu widzenia zachowania właściwości organoleptycznych i walorów odżywczych, najlepsze rośliny strączkowe to te świeże, następnie te mrożone, suche i na końcu te w puszce, które są niesamowicie przydatne w „nagłych wypadkach” lub gdy trzeba na szybko zrobić kolację!

Świeże rośliny strączkowe potrzebują trochę czasu, by nasiąknąć, aby były miękkie i nawodniły się. Te świeże nie muszą leżeć w wodzie, a te mrożone nie muszą być rozmrażane przed gotowaniem.

Mycie: jeśli używacie suszonych roślin strączkowych, należy przede wszystkim umyć je pod bieżącą wodą, by wyeliminować ewentualne odpadki z przerobu (fragmenty strączków, szypułek itd.), zabrudzenia lub wady (kurz,  ciemne ziarna, kawałki kamienia, itd.).  

Jeśli chodzi o rośliny suszone, namaczanie jest bardzo ważne, gdy chcemy, aby były dobrze przygotowane. Zawarte w nich skrobia i błonnik rozpuszczalny, jeśli wystawione bezpośrednio na działanie ciepła, stają się jeszcze twardsze, a zatem ciężkie do zjedzenia.

Czas przygotowania różni się w zależności od wielkości i rodzaju ziarna: od kilku godzin dla soczewicy po aż nawet dzień dla fasoli. W razie wątpliwości, zawsze lepiej gotować je dłużej, a dłuższy czas namaczania też im nie zaszkodzi.

Woda użyta do namaczania powinna być w temperaturze pokojowej, w ilości do 3cm powyżej poziomu zanurzonych ziaren. Co ważne, nie możemy jej zastosować do późniejszego gotowania.

Świetnie byłoby dodać łyżkę sody, by stały się one jeszcze bardziej miękkie i lekkostrawne.

Rośliny strączkowe należy wsypać do dużej ilości zimnej wody (co najmniej dwa razy więcej niż ziaren) i gotować wolno i długo na małym ogniu. Podczas gotowania można dodać liść laurowy czy szałwii, by nadać smak i zapach, i dzięki czemu nasiona będą jeszcze lepiej strawne i unikniemy dokuczliwych wzdęć czy obrzęków.

Co do „efektów niepożądanych” jeśli nie jesteście przyzwyczajeni do częstego jadania roślin strączkowych, dobrze jest zwiększać ich spożycie stopniowo, zaczynając od tych najmniejszych. Jedząc je za często, organizm przyzwyczai się do trawienia ich w krótkim czasie i pojawi się problem obrzęku!

Aby zachować ważne składniki odżywcze podczas przygotowania, gotowanie powinniśmy zastąpić parowaniem poprzez zdjęcie pokrywki z garnka, aby woda mogła wyparować.  Bardziej praktyczną metodą jest użycie szybkowaru, który skróci czas przygotowania o połowę.

Pamiętajcie, że sól zawsze dodajemy na końcu, aby skórka nie zrobiła się twarda.

A teraz na stół… Tylko jak je podać?

  • Jako przystawka – humus z ciecierzycy: ugotowaną cieciorkę miksujemy z czosnkiem, pietruszką, solą, papryką i oliwą z oliwek extravergine aż do otrzymania gładkiego kremu, podajemy z grzankami lub jako farsz do warzyw.
  • Zupa z mieszanych roślin strączkowych – ugotowane bezpośrednio w rosole z pokrojonymi drobno warzywami i zbożami.
  • Coś dla amatorów egzotycznych smaków – spróbujcie Cholay: ugotujcie ciecierzycę dodając do niej torebkę czarnej herbaty, po czym duście pod przykryciem z cebulą i pomidorami.
  • I coś, aby wprawić wszystkich w zdumienie – ugotujcie białą fasolę z dodatkiem orzechów laskowych, gorzkim kakao błyskawicznym, cukrem, odrobiną mleka roślinnego i dodatkiem zmielonych wiórków kokosowych. Uzyskacie delikatny krem do smarowania, który wcale nie ustępuje słynnemu kremowi czekoladowemu!

Biella i okolice, między architekturą a tradycją

0

Biella i okolice, między architekturą a tradycją

Biella to miejscowość położona w Piemoncie, należąca do metropolii Turynu i znana na całym świecie jako „miasto wełny”. Tradycja produkcji tkanin sięga okresu średniowiecza, a od rewolucji przemysłowej na początku XIX wieku zaczęła się prawdziwa ekspansja w tej dziedzinie, dzięki działaniom firm takich jak Cerruti, Piacenza, Piana, Sella i Zegna. Wśród przędzy z Bielli możemy wymienić choćby kaszmir i rodzaj wełny świeżej tzw. fresco lana.

Tradycja włókiennicza jest głęboko zakorzeniona na terytorium Piemontu, zdominowanym przez niezliczoną ilość fabryk, które zaczynają dominować w całej okolicy już od 50-kilometrowej trasy znanej jako „La strada della lana” (wełniany szlak), „drogi biegnącej przez doliny i położone w niej miejscowości, która zbudowana została przez DocBI-Centro Studi Biellesi i przez Politechnikę w Turynie, z myślą o promowaniu dziedzictwa architektonicznego manufaktur, pochodzących z XIX i XX wieku w rejonie Bielskim”. Trasa pokazuje antyczne i nowoczesne przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją i przetwarzaniem wełny oraz systemy terytorialne i społeczne z nimi powiązane, takie jak wydeptane przez robotników ścieżki w dolinach między wzgórzami porośniętymi lasami, które prowadzą do miejsc pracy, konstrukcje hydrauliczne związane ze strumieniami, które zasilały fabryki, łącznice elektryczne oraz typowe zabudowania mieszkalne, takie jak domy robotników, szkoły, żłobki czy miejsca rekreacyjne, do których można udać się po pracy. Od końca lat 90tych w sektorze tekstyliów zaczęła się powolna recesja, jednakże odnotowano wzrost zainteresowania dystrybucją dóbr luksusowych. Obecnie wiele fabryk przemysłowych zostało zamkniętych, a część z nich została wykorzystana i przekształcona w muzea, centra kultury lub ośrodki sportowe.

Ważnym elementem życia lokalnej społeczności jest woda, która dzięki swoim właściwościom  chemiczno-fizycznymi oprócz spełniania swej podstawowej funkcji odgrywa ważną rolę w przemyśle tekstylnym. Dzięki strumieniom Elvo i Cervo, tutejsza woda przez wieki przyciągała poszukiwaczy złota nie tylko z Włoch, ale i z całego świata. Woda bielska jest bez wątpienia źródłem lokalnych tradycji żywieniowych, wśród których prym wiodą te nabiałowe. Wśród marek, które przyniosły światową sławę produktom regionalnym są przede wszystkim dziennik Il Biellese, siedziba slow food, masło z doliny Valle Elvo, tradycyjny ser Maccagno oraz Paletta di Coggiola (prosciutto z części grzbietowej wieprza). Innymi typowymi produktami są ser Toma biellese i ryż Baraggia – oba chronione certyfikatem DOP. Produktem, który rozsławił Biellę na całym świecie jest piwo Menabrea z wody Lauretańskiej.

Na talerzu odwiedzającego Biellę nie może zabraknąć oryginalnej polenty concia, czyli potrawy z dodatkiem sera oraz bagna cauda, czyli rodzaju sosu typowego dla tego regionu. Oczywiście mało prawdopodobne, że znajdą się one w tej samej potrawie, biorąc pod uwagę konsystencję obu dań!

Miasto Biella swoje początki bierze już z czasów wczesnochrześcijańskich. Dawniej miasto leżało w obszarze Biella Piazzo, doliny stanowiącej dzielnicę Biella Piano. Właściwa miejscowość narodziła się w 882 roku za panowania biskupa Uguccione di Vercelli, który prawdopodobnie nadawał przywileje osobom chcącym zamieszkać w tamtym miejscu tak, aby ułatwić założenie Gminy (co rzeczywiście miało miejsce w 1245 roku). Pod koniec tworzenia diecezji, stała się ona schronieniem podczas wojny gwelfów bielskich z gibelinami z Vercelli. Wykorzystano tutaj naturalne położenie w dolinie i ochronę przez mury Piazzo – jednej z dzielnic miasta, która rozwinęła się bardzo szybko i zyskała popularność oraz stała się centrum życia kulturalnego i administracyjnego Bielli. W 1370 Biella poddała się dominacji dynastii Sabaudzkiej, a w 1722 okupacji francuskiej, następnie została podniesiona do rangi siedziby biskupstwa, tym samym kładąc kres zależności duchowej od Vercelli. Zostało zniesionych wiele przywilejów feudalnych, dzięki którym Piazzo mogło rozwijać własne instytucje miejskie i zwiększać swój obszar aż do granic Biella Piano – drugiej znaczącej dzielnicy, która odnotowuje swój rozwój przemysłowy od XVIII wieku aż do dzisiaj. Od końca XVI wieku udokumentowana jest obecność społeczności żydowskich na terenie Piazzo, a na początku XVII wieku, podobnie jak w wielu innych miejscowościach Piemontu, zostało założone getto. Dzisiaj Piazzo wraz ze swoją średniowieczną zabudową tworzy fascynujący element historycznej części miasta, także dzięki charakterystycznym restauracjom, serwującym typowe przysmaki z Bielli oraz poprzez liczne wydarzenia artystyczne i teatralne, które nadały nowego tchnienia życiu kulturalnemu dzielnicy. Wszystko jest tutaj połączone licznymi szlakami i ścieżkami, a oprócz tego kursuje mała kolejka, która jest w stanie przewieźć na raz 25 osób. Od momentu jej uruchomienia w 1885 roku została jednym z symboli Piazzo.

Od 1911 do 1958 roku istniało połączenie tramwajowe między Oropą, miejscowością, która w drugiej połowie XIX wieku posiadała jeden z pierwszych ośrodków hydroterapeutycznych we Włoszech, będących celem podróży wielu znamienitych postaci takich jak Carducci, D’Annunzio, Marconi, Duse czy książęta Sabaudzcy. Wśród wielu atrakcji, jakie ma do zaoferowania Oropa, najsłynniejsze jest sanktuarium, które jest najważniejszym sanktuarium maryjnym w Alpach, usytuowanym na wysokości 1200 metrów. Zyskało sławę w IV wieku dzięki działaniom świętego Euzebiusza. W tamtym czasie dla wędrowców przemieszczających się ze wschodu w kierunku Valle d’Aosta najważniejsze były kościoły św. Marii i św. Bartłomieja. Z biegiem lat miejsce przeszło wiele zmian i stało się najważniejszym celem pielgrzymek dziękczynnych i wotywnych, w jednej z nich w 1989 roku brał udział papież Jan Paweł II. Serce sanktuarium mieści się w Basilica Antica, zbudowanej w 1600 roku w ramach powiększenia daru wotywnego, jaki złożyło miasto Biella po wybuchu epidemii w 1599 roku. Bazylika wznosi się na miejscu, gdzie wcześniej stał kościół Santa Maria i zachowuje swoje wnętrze Sacello eusebiano, w którym mieści się statua Czarnej Madonny – symbol Sanktuarium w Oropie. Według opowieści, św. Euzebiusz przyniósł posąg z Palestyny w IV wieku, gdy uciekał przed prześladowaniami ariańskimi i ukrył ją między skałami, gdzie obecnie wznosi się Cappella del Roc.

Na koniec warto wspomnieć o innym miejscu, wzbudzającym zainteresowanie kulturalne w prowincji, czyli osadzie Ricetto di Candelo, która ostatnimi czasy została wyróżnione przez ANCI, czyli krajowe stowarzyszenie samorządów włoskich, dzięki któremu miasteczko od 2002 roku wchodzi w skład Club dei Borghi piu’ belli d’Italia, czyli zostało wpisane na listę najpiękniejszych grodów we Włoszech, a następnie w 2007 roku zostało odznaczone przez Touring Club Italiano marką jakości Bandiera Arancione.

Struktura miasteczka złożona jest z późnośredniowiecznych fortyfikacji (sięgają XIII-XIV wieku), stworzonych przez społeczność chłopską. Główną funkcją murów była obrona dóbr wspólnoty takich jak plony, zboża i wino; tylko w skrajnych przypadkach zagrożenia schronienia szukał tam lud. Schron swym kształtem przypomina pięciokąt, zajmuje powierzchnię około 13 000 m.kw., jest otoczony murami obronnymi zbudowanymi z kamieni rzecznych, których ułożenie w sposób jodełkowy  gwarantował skuteczną obronę czterech okrągłych wież. Wykorzystanie tego miejsca tylko przez rolników doskonale zakonserwowało budowlę, dzisiaj jedną z najlepiej zachowanych w Europie. Osada stała się obiektem wnikliwych badań wielu uczonych z całego świata. W ciągu roku ma tu miejsce wiele wydarzeń artystycznych oraz różnorodnych targów, takich jak np. Candelo in fiore lub wydarzeń enogastronomicznych Vinincontro al Ricetto.

Breslavia proclamata European Best Destination 2018

0

Questa notizia è tratta dal servizio POLONIA OGGI, una rassegna stampa quotidiana delle maggiori notizie dell’attualità polacca tradotte in italiano. Per provare gratuitamente il servizio per una settimana scrivere a: redazione@gazzettaitalia.pl

La città di Breslavia si è aggiudicata il titolo di migliore destinazione turistica del 2018 al concorso intitolato European Best Destination, indetto ogni anno dall’omonima organizzazione internazionale impegnata nella promozione della cultura e del turismo in Europa. Quest’anno Breslavia è stata l’unica città polacca ad aver partecipato alla gara. In ben 146 paesi sono state espresse preferenze per Breslavia, che è stata votata anche dai suoi abitanti e da turisti in visita. Il sindaco Rafał Dutkiewicz si è detto estremamente orgoglioso del risultato e ha ringraziato tutti coloro che hanno contribuito con il loro voto a far vincere Wrocław, che tra l’altro è riuscita a battere Bilbao, Colmar, Lèsina, Riga e Milano. Wioletta Samborska, direttrice dell’Ufficio comunale per la promozione della città e del turismo, ha sottolineato che la città è stata ammessa al concorso perché gli organizzatori ne hanno riconosciuto il grande sviluppo negli ultimi anni, confermato da grandi momenti quali la nomina di Capitale europea della cultura nel 2016 e l’edizione dei Giochi mondiali del 2017. Samborska ha aggiunto che ogni anno la capitale della Bassa Slesia è visitata da 4-5 milioni di turisti, ma sicuramente il titolo di European Best Destination 2018 aumenterà l’appeal della città e avrà un impatto molto positivo sul settore alberghiero e della ristorazione cittadino.

Fontehttp://pap.pl

31 aziende provenienti da tutte le regioni italiane presentano i loro vini a Varsavia

0

Questa notizia è tratta dal servizio POLONIA OGGI, una rassegna stampa quotidiana delle maggiori notizie dell’attualità polacca tradotte in italiano. Per provare gratuitamente il servizio per una settimana scrivere a: redazione@gazzettaitalia.pl

Si è svolta ieri con grande successo di partecipanti la 2^ Borsa Vini Italiani organizzata dall’Ufficio di Varsavia dell’ICE. Un evento che ha aperto le porte del mercato polacco a molte aziende vinicole italiane giunte a Varsavia per presentare alcuni dei loro migliori prodotti. Una manifestazione particolarmente intensa aperta dal direttore dell’ICE Varsavia Antonino Mafodda che ha illustrato agli imprenditori italiani le potenzialità e peculiarità del mercato polacco, sottolineando come ancora oggi la conoscenza dei vini da parte del cliente medio polacco sia abbastanza relativa e sostanzialmente racchiusa attorno alle tre “P” ovvero prosecco, primitivo, pinot grigio. “L’Italia anche nel 2017 si conferma il principale fornitore di vini della Polonia, in un contesto di crescita generalizzata del mercato, che ha visto aumentare i suoi acquisti dall’estero nel corso degli ultimi 5 anni: si è passati dai 200 milioni di euro del 2013 agli attuali 280,” ha ricordato Mafodda. Una manifestazione impreziosita dall’intervento dell’Ambasciatore Italiano a Varsavia, Alessandro De Pedys, che ha ribadito la forza dell’imprenditoria italiana, anche nell’export verso la Polonia, nel settore agroalimentare e purtroppo anche il diffusissimo uso improprio di parole dal suono italiano quali brand da parte di aziende che non hanno nulla a che vedere con l’Italia. Durante la Borsa Vini parallelamente agli incontri B2B tra imprenditori e importatori si sono svolti anche seminari e degustazioni presentati dall’enologa Barbara Tamburini. Queste le aziende che hanno partecipato alla Borsa Vini: Barone Cornacchia, L’Antica Cantina, Caiaffa Vini Biologici, Casa Vinicola Errico, Sud Vini, Agricola Brigha, Cantine Sgarzi Luigi, Cantina Produttori Cormòns, Azienda Battaglio, Bosio Family Estates, Chateau Valsania Vini Italia, Del Tufo, Giacosa Fratelli, La Biòca, Michele Viano, Pelassa, Feudo Disisa, Azienda Agricola Torre alle Tolfe, Canneta, Castello Monterinaldi, Cinciano, Le Bertille, Piemaggio, Rocca di Castagnoli, San Fabiano Calcinaia, Vecchia Cantina di Montepulciano, Tili Vini, Le Rive di Bonato, Piera Martellozzo 1899, Seiterre Wines, Zenato Winery.

Polonia Oggi: Italia mercato sempre più importante per la polacca Solaris

0

Questa notizia è tratta dal servizio POLONIA OGGI, una rassegna stampa quotidiana delle maggiori notizie dell’attualità polacca tradotte in italiano. Per provare gratuitamente il servizio per una settimana scrivere a: redazione@gazzettaitalia.pl

Solaris Bus&Coach fornirà 12 autobus elettrici all’azienda di trasporti di Bergamo. Lunedì Solaris ha annunciato che il mese prossimo 10 modelli Urbino Electric saranno forniti anche alla città di Milano. Solo nel 2017 la compagnia polacca ha consegnato 225 autobus all’Italia e finora sono 850 i mezzi complessivamente venduti nel Bel Paese. Anche l’appalto maggiore ottenuto da Solaris proviene dal mercato italiano, ovvero 360 autobus InterUrbino venduti alla Cotral di Roma. Solaris Bus&Coach produce autobus, filobus e tram, e la gran parte dei mezzi è destinata all’esportazione. Finora Solaris ha spedito all’estero 16 mila veicoli in 32 paesi di tutto il mondo e dà lavoro a oltre 2 mila persone in Polonia e a quasi 300 nelle filiali all’estero.

Fonte: pap.pl

In mostra a Breslavia i quadri del film Twój Vincent

0

Questa notizia è tratta dal servizio POLONIA OGGI, una rassegna stampa quotidiana delle maggiori notizie dell’attualità polacca tradotte in italiano. Per provare gratuitamente il servizio per una settimana scrivere a: redazione@gazzettaitalia.pl

Venerdì sarà inaugurata nella città di Breslavia, al Centrum Innowacji in Przejście Świdnickie, la mostra dedicata a 25 quadri usati come fotogrammi nel film Twój Vincent, primo film d’animazione nella storia del cinema a essere stato interamente realizzato su tela tanto da meritare una nomination agli Oscar nella categoria miglior film d’animazione. All’esposizione sarà possibile ammirare il quadro raffigurante la lettera che è il tema principale del film, il ritratto di Dorota Kobiela, realizzato secondo lo stile di Vincent Van Gogh, e il dipinto in quattro colori diversi usato per scegliere il tono prevalente in tutti gli altri quadri usati nel film. Ricordiamo che “Twój Vincent”, una co-produzione polacco-inglese che racconta la storia della misteriosa morte del grande pittore olandese Vincent Van Gogh, è frutto di un lavoro durato 7 anni per il quale sono stati impiegati ben 65 mila quadri. La mostra rimarrà aperta al pubblico fino al 22 febbraio.

L’informazione e la foto provengono da http://pap.pl

Ryszard Kapuściński, il reporter del Terzo Mondo

0

I letterati polacchi hanno vinto quattro premi Nobel per la Letteratura, anche se secondo alcuni se ne contano addirittura sette, perché legati alla Polonia. Tuttavia il Paese può vantarsi di parecchi scrittori di spicco, conosciuti all’estero, i quali si iscrivono nel patrimonio letterario mondiale.

Della letteratura polacca si dice che sia immersa nel martirio, ermeticamente chiusa nel suo “essere polacca”. Sebbene buona parte possieda questa caratteristica, si possono notare anche autori davvero universali, globali ed eccezionali, che hanno raggiunto un ampio pubblico di lettori internazionali. Nei Paesi occidentali, gli scrittori polacchi hanno goduto di maggiore popolarità soprattutto negli anni ’80 del ventesimo secolo, quando era forte l’interesse per i rapporti politici dietro la Cortina di ferro. Oggigiorno, sempre più artisti e scrittori polacchi stanno conquistando i “mercati letterari” in diversi paesi, non solo europei. Oggi vogliamo dare un’occhiata a uno degli scrittori che hanno attirato l’attenzione dei lettori all’estero: Ryszard Kapuściński.

Chiamato cronista del Terzo Mondo e giornalista del secolo, Kapuściński è considerato uno dei più importanti giornalisti del Novecento. Ha impressionato molti lettori e critici, è stato acclamato ed imitato da stimati autori di testi, tra cui il famoso giornalista italiano Tiziano Terzani oppure lo scrittore colombiano Gabriel Garcia Marquez. Ha scritto per testate importanti come il New Yorker e il New York Times e ha tenuto conferenze presso parecchie università straniere. Ha anche ricevuto la laura honoris causa da alcuni atenei. Avrebbe potuto vincere il Premio Nobel per la Letteratura, ma alla fine non ha mai ricevuto questo riconoscimento. Le sue opere sono state tradotte ben 439 volte.

Ha affascinato il mondo con il suo nuovo, moderno sguardo sull’arte del reportage. Un “uomo dell’Est” (nato a Pińsk, attuale Bielorussia), che si sentiva un cittadino di categoria inferiore, ha cercato di mostrare al pubblico le regioni più deboli e quelle più trascurate del mondo. Con questo obiettivo, ha cercato di cambiare e riformare il giornalismo: nel suo lavoro ha legato la prospettiva privata e soggettiva con descrizioni realistiche e oggettive della grande storia contemporanea. Nei confronti degli eventi che ha descritto, ha dato più valore al rapporto personale piuttosto che all’oggettivismo puro ed insensibile. Ha cercato di focalizzare l’attenzione dei lettori sull’individuo e la sua sorte. Si è ispirato a Witold Gombrowicz, che ha definito uno dei suoi maestri.

Invitato diverse volte a presentare i suoi libri in Italia, Kapuściński ha conquistato anche il pubblico italiano, con la sua simpatia e modestia e con il suo stile. Affermava spesso di amare molto l’Italia perché era il primo paese occidentale che aveva visitato, alla fine degli anni Cinquanta, in viaggio verso la sua prima missione nel Terzo Mondo. Amava le camicie italiane, le considerava le migliori del mondo.

Kapuściński ha creato intorno a sé una specie di leggenda. Il suo curriculum, così ricco di esperienze insolite (basti ricordare che è stato condannato a morte ben quattro volte ed è stato testimone di 27 rivoluzioni), è pieno di storie davvero straordinarie (come quella su suo padre, fuggito dalla prigionia russa prima di essere mandato allo sterminio di Katyn), e di amicizie eccezionali, come quella con Che Guevara. Era senza dubbio una persona controversa: più volte è stato accusato di aver falsificato la verità nei suoi testi, specie dopo la pubblicazione della sua biografia “Kapuscinski non-fiction” di Artur Domoslawski. Tuttavia rimane senza dubbio il più famoso giornalista e uno dei più famosi scrittori polacchi del Novecento, nonché un mito nel mondo del giornalismo.

Guardando più a est della Polonia: opportunità per le imprese italiane

0

La frontiera dell’Unione Europea non costituisce più di per sé un limite alla possibilità di fare business per le imprese europee. La Polonia confina con 7 paesi, di cui tre extra UE: Bielorussia, Ucraina e Russia e, data la sua peculiare posizione geografica, il paese costituisce una porta dell’Unione Europea per i paesi dell’est. In quest’articolo illustreremo alcuni aspetti rilevanti dei mercati dei paesi vicini alla Polonia anche con riferimento a imprese italiane che, dopo aver creato una loro base in Polonia, hanno deciso di investire ulteriormente nei paesi limitrofi.

Bielorussia

La Bielorussia ha la fama di paese “chiuso” all’ovest e di mercato che non merita molta attenzione. Secondo quanto sostenuto dagli imprenditori che operano in Bielorussia, il paese può essere definito nella seguente maniera: grandi imprese statali con un enorme potenziale, accesso al mercato, presenza di una manodopera formata e capace, prospettive di sviluppo, desideroso di capitale occidentale e di nuove tecnologie. Quello che le imprese europee possono offrire è, a nostro avviso, l’accesso a nuove tecnologie e a know-how. Nel paese vi sono le condizioni per un doppio vantaggio, derivante dal fatto che i soggetti esistenti necessitano di nuovi capitali e di tecnologie al fine di aumentare lo sviluppo, e ciò è finalizzato a ottenere fiducia di fronte ai partner occidentali. All’interno dei settori con maggiori prospettive dell’economica bielorussa, si possono annoverare: settore di costruzioni, trasporto e logistica, IT, ICT, industria del legno, fabbricazione di mobili, nanotecnologie, biotecnologie, settore farmaceutico, agricoltura e trasformazione agroalimentare. È importante segnalare che l’inizio dell’attività imprenditoriale in Bielorussia, non solo contribuirà allo sviluppo delle imprese e del mercato locale, ma anche aprirà l’accesso a tutto il mercato dell’Unione Economica Euroasiatica (UEE) di cui la Bielorussia è uno dei paesi fondatori. Tale accesso apre le prospettive in un vastissimo territorio caratterizzato da una normativa di funzionamento comune (libera circolazione di capitali, manodopera, merci e servizi all’interno degli stati membri): per certi versi l’UEE appare simile all’Unione Europea. Le UEE è composta da Bielorussia, Russia, Kazakistan, Kirghizistan e Armenia. È da sottolineare il fatto che il numero di consumatori all’interno di questo territorio è pari a 183 milioni di individui e vi è anche la possibilità dei paesi membri di fornire nuovi prodotti, servizi e tecnologie ai vari rami dell’economia.

Bielorussia in cifre:

Superficie: 207 595 km²; Popolazione: 9 498 700; Confinante con Polonia, Russia, Ucraina, Lituania e Lettonia

UEE in cifre:

Fondata il 1° gennaio 2015. 5 stati membri: Kazakistan, Russia, Bielorussia (fondatori) + Armenia e Kirghizistan; Popolazione: quasi 183 milioni; Superficie: piu’ di 20 milioni di km². Nel 2015 è stato sottoscritto il trattato di libero scambio tra gli stati del UEE e il Vietnam.

Kazakistan

Membro dell’UEE, interessante dal punto di vista commerciale, il Kazakistan, anche se non confinante con l’Unione Europea, senza dubbio è ampiamente aperto a collaborazioni bilaterali. Cosa sappiamo del Kazakistan? Quello che si sa è che è un paese ex sovietico e che si trova dall’altra parte del mondo. Poca gente si rende conto che il Kazakistan è un paese enorme in pieno sviluppo il quale offre grandi possibilità di investimento e di business. Il Kazakistan, da 25 anni indipendente, attualmente è il paese più sviluppato dell’Asia centrale. La voglia di sviluppo e di nuove possibilità è di proporzioni grandi: lo dimostra l’organizzazione dell’EXPO 2017 e la cooperazione nella creazione della Nuova Via della Seta, che interesserà il paese. Anche se il Kazakistan è un paese di punta nell’area dell’Asia centrale, se adottiamo i criteri di sviluppo dei paesi europei, c’è ancora molto da fare. Così, come nel caso della Bielorussia, l’introduzione di nuove tecnologie per gli investimenti stranieri, del know-how e di soluzioni innovative, potranno portare a nuove opportunità di sviluppo. In generale, i settori di maggiore rilevanza in Kazakistan sono: costruzioni, settore energetico, agricoltura, industria pesante e siderurgica. In aggiunta, il Kazakistan è stato il primo paese dell’Asia centrale che, il 21 dicembre 2015, ha ratificato l’Accordo di Collaborazione e Cooperazione con l’Unione Europea. Il predetto accordo contribuirà a rafforzare la convergenza degli standard del Kazakistan con quelli dei paesi europei e, conseguentemente, ne deriverà una facilitazione dei mutui contatti tra le due aree. Il Kazakistan, in quanto paese con la più grande economia della regione dell’Asia centrale, è il terzo più grande partner commerciale dell’Unione Europea (dopo Russia e Ucraina) in termini di fatturato della Comunità degli Stati Indipendenti (organizzazione sovranazionale composta dalla maggioranza delle repubbliche ex sovietiche).

Kazakistan in cifre:

Superficie: 2 724 900 km²; Popolazione: 17 733 198; Confina con Russia, Cina, Uzbekistan, Turkmenistan e Kirghizistan

Ucraina

Nonostante tutti i problemi che continuano ad affliggere l’Ucraina, il ritardo nelle riforme interne e la lotta contro la corruzione, il miglioramento del sistema giudiziario, l’attuale conflitto nel bacino del Don, l’Ucraina rimane uno dei paesi con il maggiore potenziale e con una ottimale posizione geostrategica. Il valido capitale umano, come anche le grandi risorse agricole, costituiscono un indiscutibile vantaggio per questo paese. Tra tutti gli stati finora descritti, l’Ucraina è quello più aperto all’occidente, costantemente impegnato a cercare di introdurre delle soluzioni innovative: a dimostrazione di ciò il moderno sistema di appalti pubblici ProZorro, introdotto a partire dal 1° agosto 2016. Per quanto riguarda i settori con buone prospettive per l’economia ucraina, oltre all’agricoltura, vale la pena prestare particolare attenzione al settore della difesa e a quello aerospaziale. Successivamente possono essere menzionati altri settori: IT, nanotecnologia, energetico (incluso il settore delle rinnovabili), industria meccanica e farmaceutica.

Ucraina in cifre:

Superficie: 603 700 km²; Popolazione: 42 805 731; Confina con Romania, Moldavia, Ungheria, Slovacchia, Polonia, Bielorussia e Russia

Sommario

Tanto in Bielorussia, come in Ucraina e in Kazakistan, la partecipazione pubblica nell’economia è molto elevata e, pertanto, questi paesi tendono a incentivare la privatizzazione offrendo agli investitori stranieri possibilità di business complementari. Attualmente, i suddetti mercati non sono considerati molto competitivi, senza dubbio si sta però assistendo a un’inversione di marcia. In questo momento, stanno mostrando interesse su questi paesi sia imprese europee che asiatiche, ancora sono molti gli spazi per poter effettuare investimenti con margini interessanti. All’interno del nostro Studio, vantiamo un desk specializzato per gli investimenti in questi paesi, costituito anche da professionisti madrelingua russa provenienti da essi, per qualsiasi necessità o richiesta di informazioni, non esitate a contattarci.

 

Contatto:

Alfio Mancani

Avvocato – Italian Desk

M: +48 504 230 461

E: Alfio.Mancani@dzp.pl

Cracovia negli occhi di una cracoviana

0

Quali sono le città polacche più frequentate dai turisti? Da anni le classifiche che cercano di rispondere a questa domanda mostrano che la capitale incontrastata del turismo in Polonia è Cracovia. Ma perché il capoluogo della regione della Piccola Polonia è così famoso e amato dai turisti stranieri? Le ragioni sono molte: monumenti e architetture dei palazzi e delle chiese, l’atmosfera magica e le diverse attività per i visitatori. Ciò non sorprende visto che Cracovia non solo è la seconda capitale storica del Regno della Polonia, ma è la città-simbolo dello spirito del nostro paese. Qui nacquero Wyspianski, Matejko, Szymborska, Milosz, Mrozek, e Giovanni Paolo II. Tutto ciò rende la città una meta turistica apprezzata in tutto il mondo. Nel 2017 è stata scelta come la città più interessante d’Europa dalla rivista britannica “Which? Travel”.

Se stai preparando una visita a Cracovia ecco alcuni luoghi da non perdere!

  1. Brama Floriańska i Barbakan

Il nostro viaggio inizia qua, al Barbakan, cioè il più sporgente punto della vecchia fortificazione della città, costruita nel ‘400, che segna l’inizio della Via Regia, la strada che ci porterà fino al castello di Wawel, facendoci apprezzare i più importanti monumenti della città. Barbakan viene anche chiamato Rondel, e fu legato a Brama Florianska, la porta Florianska, l’unica delle 8 porte della città medievale che si è salvata fino ad oggi. Attraversando la porta, possiamo ammirare la Cappella della Madonna Piaskowej dove si trova la copia del famoso quadro davanti a cui, come vuole la leggenda, pregò il re Jan III Sobieski prima di partire per la battaglia di Vienna. Proseguiamo quindi lungo la Via Florianska, ammirando i suoi incantevoli palazzi, sentiamo la gente chiacchierare, vediamo le torri della Basilica Mariacka che spiccano all’orizzonte.

  1. Basilica Mariacka

Da Via Florianska si esce in Piazza Maggiore (Rynek Glowny), e da qua si può vedere la Basilica con le famose torri. La Basilica è il punto centrale della città, è la chiesa degli abitanti di Cracovia, la seconda più importante dopo la cattedrale. Vi si trovano le opere di grandi artisti, quali Matejko, Wyspianski, o Mehoffer, e l’elemento più caratteristico della Basilica gotica e l’Altare Grande, creato da Veit Stoss nel XV secolo. L’opera presenta le scene della vita della Madonna, la Santa patrona della basilica. Inoltre questo posto storico è arricchito dalla torre di Hejnalica, da dove ogni ora viene suonato l’inno-simbolo della città in tutte e 4 le direzioni del mondo. Questa melodia ha a che fare con una leggenda. Chi suonava l’inno avrebbe visto i Tatari che arrivavano verso la città. Per avvertire gli abitanti avrebbe iniziato a suonare alla tromba il segnale di allarme. Gli abitanti fecero in tempo a chiudere le porte della città, ma il suonatore morì colpito da una freccia dell’arco dei Tatari. La melodia finì in quel momento e per commemorare questo momento storico ancora oggi si usa suonare una parte di quell’inno simbolico. Sotto la torre, in piazza, si raggruppa ad ogni ora del giorno una grande folla di turisti.

  1. Rynek Główny

Dopo una breve visita nella Basilica Mariacka e dopo aver sentito l’inno, possiamo avviarci verso Rynek Glowny, la Piazza Maggiore. Oltre ad essere il centro della città, è anche una delle più grandi piazze-mercato in Europa. È quadrata, ogni lato è lungo 200 metri. Ci sono 11 piccole viuzze simmetriche che portano in questa piazza. Al centro si trova Sukiennice. Oggi possiamo ammirare questa struttura nella sua forma rinascimentale. Oggi come ieri ha un carattere commerciale, anche se possiamo comprarvi più che altro dei souvenir e opere fatte a mano. Nell’edificio si trova anche il famoso caffè Kawiarnia Noworolskich, posto gettonato per gli artisti e poeti. Possiamo fare una visita alla Galleria della Pittura e Scultura polacca del XIX secolo, e avventurarci nei corridoi sotterranei della piazza, dove è stato fondato un museo. Da parte della Via Sienna è appeso un coltello. La leggenda vuole che il coltello fosse stato usato dal costruttore della più grande delle torri della Basilica per uccidere il fratello, perché era invidioso di quanto velocemente questi riuscisse a costruire la seconda torre. In realtà questo coltello fu usato per tagliare le orecchie ai ladri. In fondo alla piazza Rynek Glowny si trova la torre del municipio. In passato era collegata all’edificio basso del municipio che poi è stato distrutto. Come risultato, oggi si può notare una lieve pendenza della torre. Dall’altra parte della piazza vediamo un altro edificio, anche se leggermente più piccolo. È la chiesa di San Wojciech martire. Secondo la tradizione là fece le sue prediche San Wojciech. Lì gli archeologi hanno trovato i resti delle antiche mura della città.

  1. Il Castello reale di Wawel

Andiamo avanti in via Grodzka, attraversiamo la piazza Wszystkich Swietych con l’odierno municipio e con la chiesa dei dominicani. Arriviamo in piazza Swietej Magdaleny dove si trovano altre due chiese della città storica. La chiesa dei SS. Pietro e Paolo affascina con la facciata che richiama il tempio romano di Gesù. Accanto spicca la chiesa di Sant’Andrea, le cui mura hanno protetto la città contro i Tatari del ‘200. Via Krolewska ci porta fino ai piedi della collina di Wawel. Qui per lunghi secoli abitarono i re polacchi. Lasciamoci stupire dalla bellezza della cattedrale di Santo Stefano il martire e il santo patrono della Polonia, e dal fascino della Cappella Zygmuntowska del Rinascimento. Qui ci sono anche le tombe dei re, degli eroi polacchi, e dei famosi poeti. Se saliamo sulla torre Zygmuntowska possiamo ammirare la campana di Zygmunt, il simbolo di Cracovia. La campana suona durante gli avvenimenti più importanti della città e della Polonia, ad esempio l’ingresso della Polonia nell’Unione Europea, la morte del papa polacco Giovanni Paolo II, o la recente morte del cardinale Franciszek Macharski. Se avete più tempo a disposizione visitate le camere reali dove si trova la magnifica collezione degli arazzi del re Zygmunt August. Se decidiamo di andarci dobbiamo attraversare il cortile rinascimentale con i portici. Per i bambini invece può rivelarsi interessante la Grotta del Drago, che dà sulla Vistola, dove avrebbe vissuto il famoso drago, che non lasciava in pace la città di Krak.

  1. Il quartiere di Kazimierz

Un altro imperdibile punto da segnare sulla mappa di Cracovia è il quartiere di Kazimierz. Bisogna assolutamente vederlo prima di lasciare la città. È il vecchio quartiere degli ebrei. Vi sono le sinagoghe chiamate Boznice, e il cimitero ebraico. Oggi il quartiere è diventato il centro dello svago. Specialmente la sera si può sentire l’atmosfera magica di questo posto, facendo una passeggiata per i suoi innumerevoli vicoli, o sedendosi ai tavolini di una delle innumerevoli caffetterie tipiche di questa parte della città. Uno dei posti più gettonati è la piazza Plac Nowy dove si trova il famoso Okraglak, in cui compreremo le tipiche pizzette chiamate zapiekanka. Se volete comprare degli oggetti antichi potete visitare il mercato in piazza.

Se hai più tempo e vuoi vedere i posti meno noti di Cracovia suggerisco, in maniera assolutamente soggettiva, un elenco di mete da non perdere:

  1. Piazza Mariacki

La trovi visitando la basilica Mariacki, o ascoltando l’inno simbolico della città. Questo posto è nascosto dietro i famosissimi monumenti di Cracovia, ma senz’altro merita una maggiore attenzione. La piazza è quasi fiabesca e la fontana in mezzo con la scultura ispirata all’altare di Veit Stoss di sera e di notte è proprio magica. In passato in questo punto era situato il cimitero della basilica Mariacki.

  1. Ristorante u Romana, via Św. Tomasza 43

Si trova dentro all’edificio dell’Accademia della Musica, e offre i piatti tipici polacchi. Vale la pena di fermarsi qua anche solo per un secondo, per vedere la terrazza, da cui si apre la più bella vista in assoluto sulla città storica.

  1. Via di Waszyngtona

Cracovia è famosa per le colline. Ce ne sono cinque. Quella più gettonata è la collina di Kosciuszko, che sovrasta il paesaggio di Blonia e Monti di Santa Bronislawa. La sua altezza è di 34,1 metri ed è stata costruita con il suolo proveniente dai campi di battaglia della guerra americana dell’indipendenza, e dell’insurrezione di Kosciuszko, ovvero proviene dall’area di Raclawice, Maciejowice e Dubienka. Dal XIX secolo è circondata dalle fortificazioni, e oggi vi si trova la sede della radio RMF FM. Se vogliamo salire in cima, la strada più conveniente è quella che parte dal quartiere di Salwator, dove si sale passando attraverso la via di Waszyngton. Per strada vale la pena di fermarsi al cimitero Salwatorski, dove giacciono famosi e importanti personaggi della storia di Cracovia come il regista Andrzej Wajda. Questo posto è particolarmente affascinante in autunno.

  1. Ponte di Padre Bernatka

Un elemento relativamente nuovo sulla mappa di Cracovia. Il ponte collega i quartieri di Kazimierz e Podgorze, ma oltre a svolgere questa funzione, è importante per i locali lungo il fiume. Il ponte è decorato con le sculture, che sfiorate dal vento sembrano muoversi veramente. Il ponte è bellissimo dopo il tramonto, visto che è illuminato in vari modi a seconda delle varie ricorrenze. Seguendo le mode di altre città europee, il ponte è ora diventato il ponte dell’amore, dove le coppie di innamorati possono attaccare un lucchetto in segno del loro amore.

  1. Museo Fabbrica di Schindler

Museo da visitare assolutamente durante il viaggio a Cracovia. L’edificio della fabbrica di Oskar Schindler ha visto molte storie drammatiche e commoventi, ma anche dei gesti eroici del proprietario della fabbrica che ha salvato le vite di molti ebrei. In questo posto sono state girate scene del film “Schindler’s List” di Steven Spielberg. Oggi qui si ricorda la storia, mostrando al contempo la situazione di Cracovia durante l’occupazione tedesca. Un posto unico, che dimostra la dura storia del periodo bellico in maniera moderna e interattiva, riuscendo a incantare i visitatori. È considerato uno dei migliori e dei più interessanti musei della città, e di certo merita di essere chiamato tale.

 

Traduzione: Bozena Gandor

La controversa legge sulla memoria della Shoah

0

In questi ultimi giorni sui quotidiani di tutto il mondo sono apparsi molti articoli riguardo alla Polonia e alla proposta di legge chiamata colloquialmente “Ustawa o IPN” che, passata prima alla Camera e poi al Senato polacchi, oggi ha ottenuto anche la firma del presidente della Repubblica Andrzej Duda (il quale, però, ha deciso di inviarla alla Consulta per una verifica). I media italiani scrivono di una controversa legge in cui si possono condannare fino a tre anni le persone che attribuiscono allo Stato polacco corresponsabilità nell’Olocausto o per chi all’espressione “campi di concentramento” aggiunga la parola “polacchi”, trasformandola così in un’affermazione fuorviante e ignobile.

Le proteste da parte di Israele sono state immediate in quanto, secondo i rappresentanti del loro governo, si tratta della negazione della Shoah. Infatti, le autorità israeliane vedono nella legge il tentativo del governo di Varsavia di negare le corresponsabilità di una parte del popolo polacco nello sterminio e, al tempo stesso, di limitare la libertà di espressione; per questo hanno chiesto alla Polonia di ritirare subito la legge. Perplessità sono state espresse anche dagli Stati Uniti.

Cosa esattamente afferma questa norma? si tratta di un emendamento riguardante la legge sulle attività svolte dall’IPN, l’Istituto della Memoria Nazionale. Più precisamente riguarda l’articolo 55a che prevede la possibilità di punire tramite sanzioni, tradotte in una multa oppure fino a tre anni di carcere “chi pubblicamente e contro i fatti attribuisce al Popolo Polacco e allo Stato Polacco la responsabilità o la corresponsabilità dei crimini nazisti commessi dal III Reich tedesco specificati nell’articolo 6 della Carta del Tribunale Militare Internazionale allegata all’Accordo internazionale riguardante la ricerca e la condanna dei principali criminali di guerra dell’Asse, firmato a Londra in data 8 agosto 1945 (Dz. U. z 1947 r. poz. 367), oppure per altri reati che costituiscono crimini contro l’umanità e la pace o ancora crimini di guerra, o in un altro modo grave riduce le reali responsabilità dei colpevoli di questi crimini”.

Lo scalpore suscitato dalla votazione di questo emendamento è stato così forte che il primo di febbraio il premier polacco Mateusz Morawiecki è intervenuto con un discorso, successivamente pubblicato anche in lingua inglese per chiarire la posizione del governo. In tale discorso il giovane primo ministro, fresco di nomina (avvenuta nella prima metà dello scorso dicembre), afferma in modo deciso che i polacchi sono stati vittime dell’aggressione del Reich e che molti di loro, insieme a persone di molte altre nazionalità, hanno condiviso il tragico destino dei campi. Il capo del governo ha continuato affermando che “i campi in cui furono uccise milioni di persone non erano polacchi e che questa verità deve essere difesa perché essa è parte della verità sull’Olocausto”. Egli ha inoltre aggiunto che da sempre i polacchi si impegnano nella cura e nel mantenimento dei campi rimasti sul territorio oggi polacco, luoghi che ricordano chi vi ha perso la vita, ma che sono anche un insegnamento per chi oggi vive.

“La Polonia sta dalla parte della verità” ha ribadito il capo del governo. Citando gli eroi Pilecki, Karski, l’organizzazione Żegota e la resistenza polacca il premier ha comunque teso la mano a Israele, affermando che la cultura ebraica è un elemento importante della cultura polacca, ma che il compito di mantenere viva la memoria non spetta solo a Israele, bensì anche alla Polonia. Negli ultimi giorni con una lettera aperta è intervenuta anche l’Ambasciata Polacca a Roma: in essa si esprime sconcerto sui commenti della stampa italiana sulla legge riguardante l’Istituto della Memoria Nazionale appena approvata. In effetti, la faccenda, forse gestita in modo non ottimale, ha portato a un’interpretazione troppo estrema del testo. Oltre a sottolineare l’impegno dei polacchi nel preservare il campo di Auschwitz viene ribadito che “quando la Polonia si trovò sotto l’occupazione tedesca, nessuno, mai, agendo a nome della Polonia e del popolo polacco ha collaborato con i nazisti. Anche se ci furono casi di singoli individui che collaboravano con i tedeschi, non si può accusare lo stato polacco di essere corresponsabile dell’Olocausto”.

Se si legge con attenzione l’articolo 55a si nota che esso riporta le espressioni: “il Popolo polacco”, lo “Stato polacco”. Dopo l’invasione della Polonia del 1939 e la sua capitolazione, l’entità statale polacca aveva totalmente cessato di esistere; autorità ed esercito erano stati sciolti, mentre molti polacchi si organizzavano in clandestinità, dando vita alla resistenza. Una situazione, dunque, diversa da paesi come Ungheria, Slovacchia, Italia, dove, sebbene chiaramente non tutti fossero a favore dei rispettivi regimi fascisti, esistevano autorità militari, eserciti, forze dell’ordine e apparati burocratici che commettevano crimini e contribuivano sistematicamente allo sterminio. Anche in Polonia hanno avuto luogo crimini contro la popolazione ebraica, questo non si può e non lo si deve mai negare, ma non si può certo parlare della partecipazione di un apparato statale o della maggior parte del popolo, quando, tra l’altro, il 25% di coloro che sono stati dichiarati giusti tra le Nazioni del mondo sono proprio polacchi. Invece, dopo la firma del presidente, molti siti d’informazione italiani già scrivono sentenze del tipo “questa legge impedisce di parlare di qualsiasi caso di complicità di cittadini o di gruppi polacchi nell’Olocausto”. Nulla di più falso. Si vuole combattere l’errata accusa verso un popolo o uno Stato, in quanto non vi fu da parte polacca un modus operandi sistematico.

Alcuni temono che la legge possa limitare la libertà di stampa, altri che sia male costruita e quindi difficilmente applicabile: essa, infatti, oltre a voler rivolgersi anche a cittadini non polacchi, esime dalle accuse gli ambiti di ricerca scientifici e artistici, concetti dai confini non ben definiti.

Il presidente della Repubblica ha compiuto l’unica mossa che poteva fare: firmare e, in quanto egli stesso avvocato, mandare l’emendamento alla Consulta per una verifica. Un eventuale veto avrebbe provocato ulteriori polemiche.

È pur vero che la Polonia ha un governo conservatore che fa spesso leva sulle emozioni di parte del suo popolo, fatto che ha creato timore e perplessità nel resto d’Europa, ma in questa situazione l’esecutivo si stava occupando – tra l’altro da molto tempo – di un problema, quello dell’infelice e ignobile espressione “campi polacchi” in riferimento ai lager nazisti che, come afferma il presidente del Consiglio Europeo Donald Tusk, è una “terribile diffamazione” che “nuoce agli interessi e al buon nome della Polonia”. La questione spinosa, come ribadisce lo stesso Tusk, resta soprattutto quella della gestione della tematica, del tatto che una scelta del genere impone nel rispetto dei milioni di morti che quella tragedia ha comportato, mentre sull’emendamento si sono creati inutili miti e incomprensioni.