KALININGRAD: umowa między UE, Polską i Rosją o swobodnym ruchu granicznym z byłymi Prusami wschodnimi

0
2184

Davide Denti

Od sierpnia Kaliningrad znajduje się trochę bliżej Europy. To rosyjskie miasto nad Bałtykiem, miejsce urodzin Kanta, nabyło prawo dla swoich mieszkańców do poruszania się w dwóch przygranicznych regionach Polski i Rosji bez konieczności okazywania wizy. Dzięki dwustronnemu porozumieniu pomiędzy Polską a Rosją oraz zmianom regulacji prawnych Unii Europejskiej, wszystkie osoby zamieszkałe w Obwodzie Kaliningradzkim mają teraz większą swobodę w przekraczaniu granic.

Przystąpienie do Unii Europejskiej wielu państw ze środkowo-wschodniej Europy spowodowało przesunięcie się na wschód granicy ustalonej na mocy układu z Schengen, a także miało dodatkowy skutek w postaci obostrzenia regulacji celnych na granicach, które wcześniej charakteryzowały się silną dynamiką gospodarczą i społeczną. W celu złagodzenia tych negatywnych efektów, układ z Schengen przewidział możliwość podpisania dwustronnych porozumień o małym ruchu wizowym (LBT) pomiędzy jednym państwem Unii Europejskiej a Państwem trzecim. Takie porozumienia dają mieszkańcom obszarów przygranicznych, oddalonych najwyżej o 30 kilometrów od granicy obu państw (w niektórych przypadkach także o 50 kilometrów), możliwość przekraczania granicy bez konieczności okazywania wizy, dzięki oficjalnemu dokumentowi, który należy odnawiać co pięć lat, oraz do swobodnego poruszania się w wyznaczonej strefie. Polska zawarła już taką umowę z Ukrainą w 2009 roku. Inne porozumienie tego typu, dotyczące arktycznej granicy pomiędzy Norwegią a Rosja, weszło w życie w 2011 i utorowało drogę polsko-rosyjskiemu porozumieniu w sprawie Kaliningradu.

Podpisanie porozumień LBT sprawdziło się już w wielu przypadkach, lecz w przypadku rosyjskiej enklawy Kaliningradu byłoby paradoksalne, ponieważ miasto Kaliningrad, centrum polityczno-ekonomiczne regionu liczące 500.000 mieszkańców (około połowa liczby mieszkańców obwodu), jest oddalone o więcej niż 50 kilometrów od granicy, a zatem jego mieszkańcy nie mogliby skorzystać z zawartego porozumienia. Polsko-rosyjskie porozumienie, negocjowane w latach 2008-2010, przewidywało jednak, że cała ludność rosyjskiej enklawy, o ile mieszka tam przynajmniej od trzech lat, będzie mogła skorzystać z układu i udawać się do północno-wschodniego regionu Polski (część Warmii i Mazur) jednorazowo na 30 dni oraz w sumie maksymalnie na 90 dni w roku.

Jednakże to porozumienie było sprzeczne z unijnymi regulacjami prawnymi, zatem dwóch ministrów spraw zagranicznych poprosiło o możliwość odstąpienia od prawa Unii Europejskiej. Wniosek został przyjęty przez Komisję Europejską, a następnie zatwierdzony w niemal jednomyślnym głosowaniu (556 głosów na tak i 69 głosów na nie) przez Parlament Europejski w grudniu 2011r., co pozwoliło na uznanie całego Obwodu Kaliningradzkiego za wyjątek i nadanie mu statusu regionu przygranicznego. W ten oto sposób umowa LBT pomiędzy Polską a Rosją weszła w życie 27 lutego 2012, a prawie dwa miliony polskich i milion rosyjskich obywateli nabyło prawo do swobodnego poruszania się w tych dwóch regionach przygranicznych. Omawiany obszar, poza obwodem Kaliningradzkim, rozciąga się również na Trójmiasto, Elbląg i Olsztyn. Krótko mówiąc, porozumienie pozwala na „wskrzeszenie” obszaru Prus wschodnich, podzielonych w 1945. W praktyce liberalizacja wiz między Obwodem Kaliningradzkim a północno-wschodnią Polską, niesie ze sobą zarówno ryzyko jak i korzyści. Możliwość swobodnego przemieszczania się wzmocni współpracę kulturalną i naukową oraz będzie korzystnie wpływać na turystykę i handel. Polscy obywatele prawdopodobnie pojadą do Rosji, aby zatankować do pełna swoje samochody, ponieważ tam benzyna kosztuje o połowę mniej, podczas gdy Rosjanie będą robić zakupy w Polsce, gdzie wiele produktów jest o wiele tańszych z racji korzyści płynących ze stanowienia części rynku wewnętrznego UE. W Braniewie, niedaleko granicy, już budowane jest nowe centrum handlowe. Miasta polskiego wybrzeża skorzystają ponadto na zwiększonej liczbie rosyjskich turystów, którzy już teraz chętnie odwiedzają ten obszar. Kaliningrad jest silnie uzależniony od importu towarów, a więc jeśli obecne porozumienie LBT będzie miało takie same efekty jak to polsko-ukraińskie, dzięki któremu w ciągu trzech lat wartość wydatków Ukraińców w Polsce podwoiła się, to obydwa regiony na tym skorzystają. Jeśli chodzi o ryzyko, to najbardziej nagłośnione i chyba jednak najbardziej przesadzone, są kwestie bezpieczeństwa i imigracji. Komisja Europejska odnotowała do tej pory tylko kilka przypadków naruszenia warunków pozostałych umów LBT. Spontaniczne kontrole przeprowadzone poza obszarem przygranicznym mogą doprowadzić do nałożenia zakazu wstępu do strefy Schengen przez okres 5 lat w stosunku do obywateli państw trzecich naruszających ustalone zasady. W związku z możliwością, iż to polski system zarządzania granicami będzie bardziej obciążony z powodu zwiększonej liczby przekroczeń granicy, zostały zatem przewidziana budowa odpowiednich punktów granicznych dla mieszkańców obwodu.

Porozumienie LBT dotyczące Kaliningradu wywołało duże zainteresowanie polskiej dyplomacji, ale nie spotkało się z tym samym entuzjazmem wśród litewskich władz. Wilno nie zaakceptowało idei rozciągnięcia strefy przygranicznej na cały Obwód Kaliningradzki; rozwiązanie, które spowodowałoby otwarcie dla rosyjskich obywateli regionu Litwy, w którym znajduje się Kowno, drugie największe miasto w kraju. Litwini zachowali więc dystans, chcąc zobaczyć, jak Polska będzie kontynuować tę inicjatywę. Również nastawienie władz rosyjskich nie było zawsze takie samo. W czerwcu 2011r. w Soczi Putin skrytykował ten specjalny status nadany regionowi, mając na myśli równe traktowanie wszystkich obywateli rosyjskich, obawiając się również, że mogłoby to doprowadzić do opóźnień w liberalizacji wiz dla całej Rosji. Obwód Kaliningradzki odgrywa szczególną rolę w Rosji; z jednej strony stanowi główną bazę wojskową bałtyckiej floty (w 2008 Putin zagroził skierowaniem rakiet Iskander przeciwko projektowi amerykańskiej tarczy antyrakietowej), z drugiej zaś strony jest regionem narażonym na separatyzm i wprowadzenia zachodnich idei, poprzez powstanie związku Solidarność i antyrządowych protestów w 2010 roku. Jakkolwiek, wejście w życie porozumienia LBT będzie stanowić ważny test dla następnego, ewentualnego dialogu o liberalizacji wiz między Unią Europejską a Rosją, któremu przychylne są Francja i Niemcy.