“Henna zmienia ludzi w chodzącą sztukę”

0
188

Wywiad z Joanną Cyd Petruczenko

Joanna Cyd Petruczenko, znana także jako Henna Illu, przywiozła do Polski tradycyjną sztukę zdobienia ciała henną, dzięki której wielu ludzi mogło ją odkryć.

Ogromne doświadczenie, za którym stoi dziesięć lat pracy, tysiące rysunków oraz niezliczone warsztaty, konferencje, spotkania i festiwale, czyniące z Joanny jedną z najsłynniejszych tatuażystek wykonujących tatuaże z henny na świecie.

Miałam przyjemność spotkać ją podczas jej wizyty w Warszawie, aby porozmawiać z nią o sztuce oraz naszej wspólnej pasji, czyli hennie (z fr. henné).

Joanna mogłabyś wyjaśnić na czym polega robienie tatuażu henną?

Henna jest potocznym określeniem rośliny lawsonia inermis, rosnącej w Indiach i na Bliskim Wschodzie, której liście są suszone i wykorzystywane do zdobienia ciała i farbowania włosów.

Słowo henna pochodzi z arabskiego i odnosi się do rośliny, zaś henné jest jego francuskim tłumaczeniem.

Tradycyjnie tatuaże z henny były wykonywane u kobiet z okazji ślubu i po urodzeniu dziecka. Moment robienia henny był prawdziwym rytuałem, podczas którego wszystkie kobiety z rodziny zajmowały się panną młodą, ozdabiając jej ciało symbolami mającymi przynieść pomyślność, a także biżuterią.

Każdy kraj, w którym ta sztuka była praktykowana wymyślił swoje tradycyjne rysunki, dzięki którym dziś możemy zachwycać się ich różnorodnością. Najbardziej rozpowszechnione oraz cieszące się największym uznaniem są te pochodzące z Indii (gdzie zdobienia z henny nazywane są Mehndi), Pakistanu, Maroka i Półwyspu Arabskiego.

Sproszkowana henna jest mieszana z cukrem, wodą i olejkiem z lawendy aż do uzyskania kremowej, miękkiej masy używanej podczas wykonywania tatuażu tymczasowego. Rysunek utrzymuje się od jednego do trzech tygodni.

Opowiedz, jak zaczęła się twoja przygoda z henną?

Moja mama była malarką, więc zainteresowanie sztuką było dla mnie czymś całkowicie naturalnym. Studiowałam na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Próbowałam różnych stylów i brałam udział w różnych projektach, ale ciągle poszukuję nowych: malowidła ścienne, zdjęcia, ceramika… Jednak to henna całkowicie mnie zauroczyła i stała się moją pasją oraz zawodem. Dzięki hennie moja technika się rozwinęła, ponieważ wymaga precyzji i dużej dbałości o szczegóły. 

W moich tatuażach lubię łączyć różne style: portrety, zwierzęta, hafty, motywy zaczerpnięte z popkultury. Ale inspiracje czerpię także z innych źródeł. Wszystkie moje prace są inspirowane tradycyjną symboliką sztuki zdobienia henną. 

Wiem, że ostatnio byłaś na East West Mehndi Meet, międzynarodowym spotkaniu na Węgrzech. Twoje prace są źródłem inspiracji dla wielu mniej znanych artystów. 

Bardzo się cieszę z otrzymanego zaproszenia oraz wspaniałego doświadczenia. Prowadziłam trzy różne warsztaty, na których świetnie się bawiłam, ponieważ bardzo lubię uczyć. Szczególnie podobała mi się praca nad różnymi technikami dopracowywania szczegółów. Coraz więcej osób interesuje się tą formą sztuki, a obserwowanie ich podczas nauki jest bardzo przyjemne.

Jak to się stało, że zainteresowałaś się henną?

Kocham wszystko co nowe, a to co jest związane z henną szczególnie mnie fascynuje. Kultura, rysunki, przygotowanie. Ciągle się uczę i każdego dnia odkrywam coś na nowo. 

Sama decyduję o tym jak wygląda moje ciało, o poddawaniu go różnym zmianom i bawieniu się nim w kreatywny sposób. Jeśli tatuaż ci się nie podoba, to zawsze możesz go usunąć i zrobić od nowa.

To idealna forma sztuki. Pozwala mi wykorzystać techniki rysunku oraz malarstwa, których nauczyłam się na studiach, aby móc stworzyć coś zupełnie nowego. Malowałam na papierze, ścianie, biżuterii, ciastach, naczyniach ceramicznych, ale najlepszym tworzywem do malowania jest dla mnie ciało ludzkie. Łączy moją wielką miłość do kreatywnych rozwiązań i rysunku, a także umożliwia mi bezpośredni kontakt z żywymi modelami. Henna zmienia ludzi w chodzącą sztukę. 

Więcej informacji na: www.hennaillu.pl