Czesław Niemen i „Ja bez niej”

0
1296

Kto zna jeden z największych przebojów Czesława Niemena, „Io senza lei”, niech podniesie rękę. Ok, może jeśli podam Wam polski tytuł, będzie Was więcej. „Io senza lei” to włoska wersja utworu „Dziwny jest ten świat” (niestety, z o wiele bardziej banalnym tekstem). To mało znany w naszym kraju fakt, ale Niemen w swojej karierze próbował oczarować swym głosem rownież piękną Italię. W latach 1969-70 odbył tournée po Półwyspie Apenińskim. Jak tłumaczył impresario artysty, Roman Waschko, wybrał Włochy, bo miał tam znajomych, którzy mogli pomóc w początku kariery na miejscowym rynku muzycznym. Najpierw Niemen i jego zespół, I Niemen, zdecydowali się spróbować szczęścia w Bolonii. Już w pierwszych tygodniach swego pobytu mieli szansę nagrać utwór skomponowany dla Ricchi e Poveri, który według ekspertów był potencjalnym przebojem, lecz samemu Niemenowi się on nie podobał. I Niemen rozpoczęli trasę koncertową po dyskotekach. Artysta wspominał w jednym z wywiadow, że w klubach jego muzyka podobała się publice, ale radio nie chciało jej emitować. W tamtych latach dużą popularnością cieszył się na przykład Gianni Morandi. W porównaniu z nim sposób śpiewania Niemena wydawał się „zbyt dramatyczny”.

Pomimo tego, w marcu 1969 roku ukazała się jego pierwsza płyta „Io senza lei/Arcobaleno”. Niemen nie był z niej zadowolony. Aby móc śpiewać własne piosenki, był zmuszony zmienić teksty i nagrać utwory, w których nie czuł się dobrze. W wakacje tego samego roku wziął udział w festiwalu włoskiej telewizji Cantagiro, w związku z czym podróżował po całym kraju. Gdy w sierpniu radio odrzuciło „Io senza lei”, wycofał się z Cantagiro i wrócił do Polski. Jednakże już we wrześniu zdecydował się na powrót, tym razem do Mediolanu, gdzie z nowym zespołem Niemen Enigmatic wydał drugą płytę. Poźniej nagrał jeszcze kilka singli (Una luce mai accesa, 24 ore spese bene con amore, Domani, Oggi forse no) i w 1970 przygotowywał się do występu w San Remo. Ostatecznie nie pojawił się na scenie, bo związek zawodowy muzyków włoskich nie chciał, by na festiwalu piosenki włoskiej wystąpił Polak. Jego piosenkę zaśpiewał kompozytor i… zdobył drugą nagrodę. Po tym wydarzeniu Niemen Enigmatic dał jeszcze kilka koncertów, lecz wkrótce zarzucił pomysł podbicia włoskiego rynku. W tym wydaniu Gazzetta Italia, specjalnie dla Was, przetłumaczony na polski tekst piosenki Niemena „La prima cosa bella” oraz, dla naszych włoskich czytelników, ta „prawdziwa” wersja „Dziwny jest ten świat”, po włosku.

 

“Pierwsza piękna rzecz”

Wziąłem gitarę
i gram dla Ciebie.
Nie mam czasu na naukę
i nie potrafię grać,
ale gram dla Ciebie.

Czy słyszysz ten głos?
To śpiewa moje serce!
Kochanie, kochanie, kochanie,
to jedyne, co potrafię powiedzieć,
ale Ty mnie zrozumiesz.

Łąki są pełne kwiatów,
pięknie pachniesz także Ty.
Mam ochotę umrzeć,
nie mogę już więcej śpiewać,
o nic więcej nie proszę.

Ref.: Pierwszą piękną rzeczą,
którą otrzymałem od życia,
jest Twój młodzieńczy uśmiech, jesteś Ty!
Gwiazdą pomiędzy drzewami,
dzięki której rozjaśniła się noc,
a serce zakochane coraz bardziej i bardziej.

 

„Dziwny jest ten świat”

Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak częste jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.

Lecz ludzi dobrej woli
jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.

Nie! Nie! Nie!

Przyszedł już czas,
najwyższy czas
nienawiść zniszczyć w sobie.