Północna Sardynia – perła Morza Śródziemnego

0
146

Sardynia jest drugą co do wielkości włoską wyspą i często uznaje się ją za jeden z najpiękniejszych regionów Italii, jednak dla Polaków to ciągle terra ignota, ląd wciąż mało znany i niesłusznie postrzegany jako drogi i trudno dostępny. W tym artykule spróbujemy przybliżyć Wam tę dziką i tajemniczą krainę oraz zachęcić do poznania jej osobiście.

Pierwsze i podstawowe pytanie, jakie się zawsze nasuwa to: jak tam dotrzeć? Obecnie mamy dostępny jeden bezpośredni lot z Polski – z Krakowa do Cagliari niskobudżetowym przewoźnikiem Ryanair. Cagliari to stolica Sardynii znajdująca się na południu wyspy, nas jednak interesuje jej północ. Na północy znajdują się dwa lotniska – w Olbii (blisko Costa Smeralda) oraz w Alghero. Naszym Czytelnikom z zachodniej części Polski polecam bezpośredni lot Berlin-Olbia linią EasyJet, a pozostałym łączone loty liniami Ryanair lub Wizzair do Alghero z dogodną, maksymalnie parogodzinną przesiadką w jednym z następujących miast: Eindhoven, Mediolan Bergamo, Göteborg, Rzym lub Bolonia (w zależności od dnia tygodnia i miasta wylotu z Polski). Na miejscu sugeruję wypożyczyć samochód, ponieważ Sardynia jest słabo skomunikowana, jeśli chodzi o transport publiczny, a jest tak piękna i różnorodna, że warto zobaczyć jej jak najwięcej, mogąc się jednocześnie swobodnie przemieszczać.

Zwiedzanie wyspy warto rozpocząć od Alghero – tętniącego życiem miasta na północno-zachodnim wybrzeżu, które słynie z wyrobów z koralu. Miasto otaczają ufortyfikowane mury przeplatane średniowiecznymi wieżami, zwanymi Bastioni, które sięgają czasów aragońskich. Fakt, iż miasto przez stulecia znajdowało się w rękach Katalończyków, nie pozostał bez wpływu na tamtejszy język, kulturę i zwyczaje. Na każdym kroku spotkamy elementy hiszpańskiej architektury, usłyszymy dialekt zbliżony do języka katalońskiego i będziemy mogli zjeść tak charakterystyczne dla iberyjskiej kuchni owoce morza.

W mieście na pewno warto wybrać się na spacer po rozległej starówce, zobaczyć Kościół św. Franciszka, zjeść obiad, patrząc na morze, w którejś z lokalnych trattorii znajdujących się wzdłuż Bastioni, a po posiłku wybrać się na którąś z okolicznych plaż. Najbliższą od centrum miasta jest Lido di Alghero – miejska plaża znajdująca się tuż przy promenadzie i porcie. Nieco dalej znajdziemy Maria Pia – rozległą, piaszczystą plażę odseparowaną od miasta lasem piniowym. Najpiękniejsze plaże w okolicach Alghero to jednak Spiaggia delle Bombarde, Spiaggia del Lazzaretto i Spiaggia di Mugoni. Wszystkie trzy znajdują się kilkanaście kilometrów od Alghero w kierunku Capo Caccia. Oprócz lazurowego, przejrzystego morza i urokliwego krajobrazu z piaszczystymi, fantazyjnie usypanymi wydmami, mogą Wam one zaoferować doskonałe zaplecze gastronomiczne, dzięki czemu nie schodząc z plaży, będziecie mogli rozkoszować się wspaniałym aperitivo przy zachodzie słońca.

Jedną z największych atrakcji Alghero jest wycieczka do Groty Neptuna. Możecie zdecydować się na bezpośredni rejs statkiem z portu w Alghero wprost do wejścia do jaskini albo wybrać malowniczy spacer po Escala del Cabriol, specjalnych schodach wykutych w skale w 1954 roku (do przebycia jest aż 656 stopni), które prowadzą z wysokiej skały Przylądka Capo Caccia do samej groty. Zapewniam Was, że zapierający dech w piersiach widok z samej góry wynagrodzi każdy wysiłek. Grota Neptuna słynie przede wszystkim z bajkowych nacieków skalnych w postaci stalaktytów i stalagmitów tworzących tajemnicze tunele i labirynty. Wewnątrz jaskini znajduje się również imponujące słone jezioro otoczone wapiennymi kolumnami stalagnatów.

Około 60 kilometrów od Alghero znajduje się słynna biała plaża w Stintino – La Pelosa, która wygrywa w większości rankingów na najpiękniejszą europejską plażę. Morze ma tu wyjątkowo jasny, krystaliczny kolor, a drobniusieńki piasek jest dosłownie śnieżnobiały. Dodatkową atrakcją jest malowniczo położona nad brzegiem morza wieża Torre della Pelosa, XVI-wieczna pozostałość saraceńskiego zamku obronnego. Plażę La Pelosa najlepiej odwiedzić poza szczytem sezonu, gdyż w miesiącach wakacyjnych jest zwykle przepełniona turystami. W następnym numerze zaprezentuję Wam kolejne dwa niezwykłe regiony północnej Sardynii – historyczną Gallurę wraz z Archipelagiem Świętej Magdaleny oraz Costa Smeralda – słynący z przepychu i luksusu najbardziej ekskluzywny zakątek Sardynii.

Zwiedzając północ Sardynii, obowiązkowo należy zatrzymać się w Castelsardo, urokliwym miasteczku usytuowanym na wpadającym do morza wzgórzu. Miasto przez stulecia kilkakrotnie zmieniało swoją nazwę w zależności od tego, pod czyim znajdowało się panowaniem. Zostało ono założone u progu XII wieku przez genueński ród Doria i wówczas nazywało się Castel Genovese; gdy nastali Aragończycy, zmieniło nazwę na Castel Aragonese; a w 1796 roku król Sardynii nadał mu obecną nazwę Castelsardo, czyli Zamek Sardyńczyków. Na szczycie wzgórza znajduje się warowny zamek, a samo miasteczko pełne jest charakterystycznych stromych i wąskich uliczek wypełnionych licznymi sklepikami z rzemiosłem artystycznym.

Jadąc z Castelsardo dalej na wschód w kierunku Valledori, na wysokości Sedini warto zobaczyć Skałę Słonia – Roccia dell’Elefante, która w swoim wnętrzu kryje dwa powstałe w okresie neolitu Domus de Janas, czyli dwupoziomowe, wydrążone w skale zdobione grobowce. W pobliżu zobaczymy też doskonale zachowane nuragi, czyli stożkowate konstrukcje w kształcie wieży, zbudowane z ociosanych bloków kamiennych ułożonych bez użycia zaprawy. Nuragi powstały najprawdopodobniej jeszcze w epoce brązu i przez historyków są datowane na lata 1500-1300 p.n.e. Na całej Sardynii jest ich około siedmiu tysięcy, co czyni je jednym z najważniejszych symboli wyspy. Uczeni od wieków spierają się na temat głównej funkcji, jaką spełniały, ale większość z nich stawia tezę, że służyły jako wieże obronne lub monumentalne grobowce.

Sardynia słynie jednak nie tylko ze swoich prehistorycznych reliktów. Jedną z największych atrakcji wyspy, która przyciąga najbogatszych turystów z całego świata, jest Szmaragdowe Wybrzeże ze swoimi najważniejszymi kurortami w Porto Cervo, Baja Sardinia i Cala di Volpe. Costa Smeralda dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku została przekształcona z dzikiego, słabo zaludnionego i nieatrakcyjnego terenu wiosek rybackich w symbol mody i przepychu. Potencjał tego miejsca odkrył przypadkowo, podczas podróży samolotem, arabski książę Karim Aga Khan, który zauroczył się ujrzanym widokiem nietkniętej natury i krystalicznie czystej szmaragdowej wody. Książę wykupił teren od rybaków i w ciągu zaledwie dwudziestu lat utworzył tam jedno z najbardziej ekskluzywnych miejsc na świecie. Głównym założeniem Agi Khana była budowa wszystkich domów i ośrodków turystycznych w taki sposób, żeby jak najlepiej wkomponowywały się w naturalne środowisko i nadmorski pejzaż. Tamtejsze budowle charakteryzują się pastelowymi barwami, niską zabudową i dachami obowiązkowo pokrytymi dwułukową brunatno-czerwoną dachówką. Na Costa Smeralda swoje wille ma wiele znanych osób, na przykład Berlusconi, Naomi Campbell czy Putin. Region ten słynie również z tętniących życiem modnych nocnych klubów i eleganckich barów z basenami. Symbolem Costa Smeralda są również ekskluzywne jachty zacumowane w Porto Cervo czy pasaże handlowe z luksusowymi butikami największych projektantów.

Będąc na Sardynii, koniecznie trzeba się również wybrać w rejs po Archipelagu La Maddalena, który składa się z siedmiu głównych wysp i odznacza się niezwykłym bogactwem nieskażonej natury. To idealne miejsce dla żeglarzy czy fanów nurkowania. Najpiękniejszą plażą archipelagu jest zamknięta dla turystów Spiaggia Rosa, którą można podziwiać jedynie ze statku podczas rejsu. Wyróżnia się ona niespotykanym nigdzie indziej koralowo-różowym piaskiem. La Maddalena oferuje jednakże turystom wiele innych dostępnych, równie pięknych plaż położonych w romantycznych zatoczkach otulonych wybujałą śródziemnomorską roślinnością np. Cala Corsara, Cala Lunga czy Spalmatore, które są otoczone strzelistymi skałami, a morze w tamtej okolicy ma wprawiający w zachwyt szafirowo-turkusowy kolor.

Mam nadzieję, że zachęciłam was do odwiedzenia Sardynii i pokazałam, że jest to niezwykła wyspa pełna atrakcji zarówno dla poszukiwaczy pozostałości archeologicznych, wielbicieli kultury i sztuki czy smakoszy świeżych owoców morza. Swoje miejsce odnajdą tam zarówno turyści, którzy preferują odpoczynek w ciszy, wśród dzikich urokliwych plaż, jak i osoby uwielbiające ekskluzywne wakacje w najmodniejszych, głośnych kurortach.

foto: Izabela Kominek