Slide
Slide
Slide
banner Gazzetta Italia_1068x155
Bottegas_baner
baner_big
Studio_SE_1068x155 ver 2
LODY_GAZETTA_ITALIA_BANER_1068x155_v2
ADALBERTS gazetta italia 1066x155
Baner Gazetta Italia 1068x155_Baner 1068x155

Strona główna Blog Strona 94

The Great Sicilian Escape. Daga Szolc w rozmowie z Gazzetta Italia

0

Thre Great Sicilian Escape to projekt autorstwa Dagi Szolc, pasjonatki biegania i słonecznej Italii, mieszkającej w Warszawie. Jest to próba ustanowienia rekordu – najszybszego obiegnięcia Sycylii po obwodzie. Start 1.10.2018 w miejscowości Sciacca (Agrigento) i tam też meta 30 dni później.

Skąd u Ciebie ta pasja do biegania?

– Samo bieganie zaczęło się u mnie na poważnie 6 lat temu, kiedy przechodziłam w życiu ciężki czas. Świetna odskocznia i forma terapii. W bieganiu można znaleźć ulgę dla wielu bolączek.

A teraz czemu w ogóle biegniesz naokoło Sycylii? Żeby sprawdzić siebie i swoją wydolność, żeby sobie coś udowodnić? Charytatywnie?

– Jest kilka powodów. Chciałabym, żeby to z czasem stało się wydarzeniem cyklicznym. Żeby ktoś chciał pobijać ten rekord, który, mam nadzieję ustanowić na wysokim poziomie. Poza tym wiążę z tym biegiem plany zawodowe. Planujemy razem z Pawłem, moim trenerem, otworzyć szkółkę. Z tym że nie będzie to szkółka stacjonarna, a raczej mająca na celu propagowanie biegania w różnych warunkach: np. na plaży, połączyć wydolność z treningiem funkcjonalnym i fizjoterapią. Chcemy też zaangażować w to studentów, kobiety w ciąży, mamy z wózkami. Wiesz, jaki jest przekaz: kiedy nie ma przeciwskazań, każdy może biegać. Na obozy zimą planujemy zawsze jeździć do Włoch, trochę połączyć to zintegrować z turystyką. W okolicach Agrigento, Memfi są fantastyczne warunki do biegania. To również bieg charytatywny. Chciałam,aby moje „Amazonki” skorzystały z mojej akcji, chcę biegać dla chorych kobiet.

Czy ten bieg jest drogim przedsięwzięciem? Ciężko było zdobyć sponsorów?

– Tak, to droga impreza. Trzeba przeliczyć ceny transportu, noclegów, kuriera z bagażami, obsługi (kamerzysta, quad, który będzie za mną jeździł, mój trener), jedzenia. Razem powinniśmy zamknąć się w ok 50 tysięcy złotych, ale to się okaże po podliczeniu wszystkiego. Włosi niestety prognozują większe koszty. Na szczęście część wydatków pokrywam z innych źródeł. Na przykład kamerkę Go Pro, z którą będę biegła dostałam od p. Borzyna, burmistrza Drohiczyna, mojej rodzinnej miejscowości. Zachował się naprawdę fajnie, za co mu bardzo dziękuję. Sponsorów jest bardzo ciężko zdobyć. W zasadzie poruszyłam niebo i ziemię, ale się udało. Włosi szukali na miejscu, a ja we własnym zakresie w Polsce. Można zobaczyć sponsorów na moim blogu The Great Sicilian Escape. Jest to na pewno przedsięwzięcie dla wytrwałych. Tak, jak i samo bieganie… Bardzo cieszą mnie patronaty na poziomie instytucjonalnym. Np. Ambasady Włoch, i Polski. To dla mnie wiele znaczy.

Wspomniałaś, że towarzyszy Ci Twój trener. Jak wyglądają przygotowania do takiego ogromnego wysiłku? Na ile wcześniej trzeba zacząć się przygotowywać?

– Biegam codziennie. Dużo. Uczestniczę też w licznych biegach zorganizowanych, maratonach i półmaratonach. Ważny jest też trening motoryczny i fizjoterapia. To właśnie zapewnia mi trener Paweł. Fizjoterapię należy zacząć wraz z rozpoczęciem regularnych treningów, na mniej więcej rok przed tym największym wysiłkiem. Profilaktykę najlepiej prowadzić cały czas. Czyli codzienne masaże, tejping, rozciąganie z pomocą Pawła. Zawsze lepiej jest skorzystać z asysty drugiej osoby.

Czy miałaś jakieś kontuzje?

-Tak, miałam złamaną stopę w dwóch miejscach, kontuzję kolana i problem z biodrem. Ale, jak widać, biegam. Przy dużej determinacji, naprawdę można. To, że ja sobie pobiegam, to jest jeszcze nic. Dodatkowo jest szereg przygotowań, ciężkich i regularnych treningów, których nie można odpuszczać.

A co z jedzeniem? Będziesz kosztować przepysznych lokalnych potraw, czy tylko koło nich przebiegniesz?

– Będę jadała normalne kolacje! Wiadomo, bez większej ilości mięsa i ciężkich sosów. Ale jedzenie sycylijskie jest o tyle dobre, że jest mało przetworzone. Bogate w produkty węglowodanowe (makaron, ryż) i ryby. Muszę się jednak suplementować, przy takim obciążeniu organizmu ciężko jest uzupełnić straty kaloryczne zwykłym jedzeniem. Ważne jest też nawadnianie organizmu. Sama woda z cytryną (choć sycylijskie cytryny są najlepsze!) niestety nie wystarczy.

Czy ciężko było załatwić wszelkie formalności związane z Twoim projektem?

– Ciężko, ale dało radę. Jest to skomplikowane pod względem formalnym, załatwianie dokumentów, papierów. Ale łatwo się z Włochami rozmawia, są zapaleni do tego projektu. Pomocni na przykład pod względem marketingu. Obiecano mi pomoc w rozpromowaniu eventu i tak faktycznie się stało. Plus oczywiście dokumenty związane z ustanawianiem rekordu. Dużo biurokracji.

A co z przebieganiem przez prywatne plaże?

– Ja się nie będę zatrzymywać na prywatnych plażach. Będę robić przystanki w wybranych miastach, ciekawych również pod względem turystycznym. Będziemy się starać zahaczyć o ciekawe miejsca, żeby je też trochę przybliżyć pod względem turystycznym, np. w Menfi i innych.

Powiedziałaś, że biegniesz z kamerką? A Czy Twój bieg będzie nagrywany?

– Tak, będzie ekipa nagrywająca, nagrania dla Canal + przed biegiem i po powrocie.

Co zaważyło o doborze czasu na bieg?

Październik jest najlepszym okresem na bieganie na Południu. Słońce świeci, ale nie jest już tak gorąco. Nie ma tylu turystów. Poza tym październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. Jestem honorowym członkiem Stowarzyszenia Amazonki i wolontariuszką w Centrum Onkologii. Więc część środków od sponsorów kierujemy na konto Onkologii w Warszawie na profilaktykę i leczenie raka piersi.

To szczytny cel.

– Tak jest. To dla mnie bardzo ważne.

Życzymy zatem powodzenia i trzymamy mocno kciuki. Po biegu porozmawiamy o wrażeniach!

Daga Szolc. Autorka bloga i całego projektu Great Sicilian Escape. Na co dzień prowadzi działalność w branży beauty i jest trenerem personalnym. Pasjonuje się również dietetyką i układa jadłospisy według zasady „clean eating”. Zakochana po uszy w słońcu, Sycylii i bieganiu.

GAZZETTA ITALIA 70 (sierpień-wrzesień 2018)

0

Gazzetta Italia 70: numer, którego nie można przegapić z piękną okładką autorstwa Jurka Kralkowskiego (modelka Ludovica Lentini)! Przeczytacie w nim o duchach z Koloseum, wyruszycie w podróż do Orsigni śladami Terzaniego i do Wenecji opisanej przez przewodniczkę oprowadzającą polskie wycieczki i zilustrowanej przez wspaniałego fotografa Philippa Apatie, a dodatkowo zakochacie się w regionie Marche. Poza tym w magazynie dużo na temat mody: reportaż z wydarzenia FashionPhilosophy Pre-Party w Bielsko-Białej, artykuł o pokazie finałowym w szkole Via Moda i szczegółowe informacje o marce Patrizia Pepe. Wraz z najnowszym numerem inaugurujemy nową rubrykę językową „Giro d’Italia – szlakami dialektów”, dzięki której zrozumiemy skąd pochodzą włoskie słowa używane na całym świecie, takie jak Ciao czy Pizza. Dużo miejsca poświęcone jest włoskiej kuchni, przepisom i opowieści o Casa Italia, jednej z najbardziej autentycznych włoskich restauracji w Warszawie. Nie zabraknie też kina, wraz z nim wywiad z Ferzanem Özpetkiem, reżyserem filmu „Neapol spowity tajemnicą”, który właśnie trafił do polskich kin. Do świata muzyki przeniesie nas wywiad z Francesco Bottigliero, włoskim muzykiem stacjonującym we Wrocławiu. Sportowymi bohaterami w tym miesiącu są uczestnicy tegorocznego Turnieju Piłki Nożnej Włochów w Polsce, który odbył się w Krakowie. Wspominamy również trzecią edycję rozdania nagród Gazzetta Italia, podczas której mogliśmy podziwiać pokazy mody Łukasza Jemioła i Salvatore Piccione oraz, rzecz jasna, naszych lauretów, czyli Krzysztofa Zanussiego, Grażynę Torbicką, Massimiliano Caldiego i dyrektora zamku na Wawelu w Krakowie Jana Ostrowskiego. 

„Ostatnie prosecco hrabiego Ancilotto”, kryminał doprawiony bąbelkami od 6 lipca w polskich kinach.

0

Po ogromnym sukcesie podczas ostatniego przeglądu kina włoskiego CinemaItaliaOggi, „Ostatnie prosecco” Antonio Padovana wchodzi do polskich kin. Już od 6 lipca, dzięki dystrybucji Aurora Films, będziemy mogli przenieść się na łagodne wzgórza Conegliano i Valdobbiadene, gdzie uprawia się winogrona przeznaczone tylko do produkcji prosecco, wina które ma coraz więcej miłośników również w Polsce.

Lekki styl opowieści, ironia dialogów oraz zachwycające swym pięknem i delikatnością zdjęcia wykonane z najdrobniejszym przywiązaniem do szczegółu, powoli ujmują widza. Porywa go również historia Desiderio Ancilotto, właściciela ogromnego terenu przeznaczonego pod uprawę winogron. Jego naturalny sposób nawożenia, stosowanie płodozmianu i pozostawianie części terenu „dla przyrody”, uważany jest za kiepską strategię biznesową. Anciloto popełnia samobójstwo, jednak jest cały czas w centrum zainteresowania ze względu na serię morderstw osób związanych z cementownią, która jak uważał nasz bohater, zanieczyszczała środowisko. Dochodzenie prowadzone jest przez śledczego Stucky (Giuseppe Battiston), który swoim niezgrabnym, ale sympatycznym sposobem bycia próbuje zdobyć zaufanie lokalnej społeczności i dotrzeć do prawdy.

Jak powstał pomysł na film?

Antonio Padovan: „Po 12 latach spędzonych w Nowym Jorku, powstał przede wszystkim z powodu tęsknoty za moją ziemią. Kiedy wracasz po długiej nieobecności do rodzinnego miasta, zaczynasz bardziej doceniać jego piękno, a czasami również jego brzydotę. Mieszkając w danym miejscu przyzwyczajamy się do wszystkiego, co nas otacza. Ja natomiast, wracając, raz do roku na tydzień lub dwa, bardziej zauważałem piękno szczegółów jakiegoś budynku czy placu, na którym dorastałem. Mam więc podwójną duszę mieszkańca i turysty w moim domu. Miałem też coraz większą ochotę zrobić o tym film, bo nie ma wielu obrazów, które opowiadają o Treviso i okolicach poza „Panie i Panowie” di Pietro Germi. Nawiasem mówiąc, w moim filmie chciałem złożyć hołd mistrzowi poprzez scenę z gołębiami na placu. Niestety jeden z burmistrzów kazał wyplenić wszystkie gołębie w Treviso i musiałem specjalnie sprowadzać je z Bolonii. Miałem do dyspozycji 24 gołębie do nakręcenia tej sceny, trochę mało, ale udało się nawiązać do wielkiego filmu.”

Czym inspirowałeś się pisząc scenariusz?

Przeczytałęm książkę, którą poleciła mi moja siostra. Spodobała mi się opowiedziana historia, a przede wszystkim dwie rzeczy: to, że jest w formie kryminału i że główny bohater jest pół Włochem pół Persem. Później, przez zupełny przypadek, okazało się, że w Treviso zorganizowano spotkanie z autorem książki, Fulvio Ervasem. Powiedziałem mu wówczas: „Słuchaj, nie mam pieniędzy ani producenta, ale chciałbym nakręcić film na podstawie twojej ksiażki”, a on od razu się zgodził i zaczęliśmy pisać scenariusz.”

W jaki sposób udało ci się przekonać tak rozchwytywanego aktora jak Giuseppe Battiston do udziału w niezależnej produkcji?

Miałem szczęście! Zawsze bardzo go lubiłem jako aktora i chociaż wiedziałem, że trudno będzie go przekonać, postanowiłem wysłać mu scenariusz. Dobrze zrobiłem, bo później sam Battiston przyznał, że zawsze marzył o roli oficera śledczego w filmie kryminalnym. Miał nawet obiecaną rolę w filmie Carlo Mazzacuratiego, ale niestety realizację projektu przerwała śmierć reżysera. Można więc powiedzieć, że to ja spełniłem jego marzenie.”

To twoje pierwsze doświadczenie reżyserskie?

„To moja pierwsza fabuła. Od 5-6 lat robię reklamy, nakręciłem też kilka filmów krótkometrażowych, z których niektóre trafiły na festiwale filmowe, jeden był nawet w Cannes, dzięki temu zdobyłem pewien rozgłos.”

Masz już w planach jakieś nowe projekty filmowe?

„Tak, to nie jest jeszcze oficjalne, ale od października powinienem zacząć nowy film. W roli głównej ponownie zobaczymy Battistona, będę kręcił we Włoszech, ale nie w Veneto. Niestety Veneto nie ma swojej komisji filmowej. Nie chcę wchodzić w żadną polemikę, ale „Ostatnie prosecco” to jedyny włoski film, który powstał bez dofinansowania publicznego, ze względu na to, że mówi o zanieczyszczaniu środowiska, a to nie wszystkim pasowało.”

Trzecia edycja gali Premio Gazzetta Italia 12/06/2018 – galeria zdjęć

0
FOT. RAFAEL POSCHMANN / 2018.06.12 - Premio Gazzetta Italia 2018

GAZZETTA ITALIA 69 (czerwiec-lipiec 2018)

0

Gazzetta Italia 69 utrzymana jest w pastelowej tonacji niczym zwiewna sukienka na olśniewającej Kasi Smutniak, spacerującej po plaży na Lido w Wenecji. W naszym magazynie Smutniak opowiada o sobie, a jej tata Zenon wspomina ją jako niezależną i poważną dziewczynkę. W nowej Gazzetcie dużo miejsca poświęciliśmy kinu, prezentując włoskie filmy będące obecnie w dystrybucji w Polsce. Podróże? Piszemy o Reggio Emilia, Mediolanie oraz przepięknej Via Francigena. W temacie kuchni znajdziecie u nas jak zwykle przepisy, rubrykę dotyczącą wina, porady zdrowotne Tiziany Cremesini, a także minireportaż o konkursie kulinarnym, który odbył się w szkole hotelarskiej w Gdańsku. Będziecie mogli przeczytać również obszerny wywiad z Flavią Borawską, szefem kuchni w restauracji Chianti, która opowie nam jak interpretuje tradycje kulinarne swojej polsko-włoskiej rodziny. Oprócz tego, jak zwykle, dużo o kulturze, historii, sztuce, motoryzacji oraz artykuły poświęcone językowi włoskiemu, a wśród nich materiał poświęcony nowej polsko-włoskiej klasie dwujęzycznej w szkole Pro Futuro w Warszawie. 

Trzecia edycja Nagrody Gazzetta Italia

0

Światowość, glamour, moda, muzyka i lokalizacja jak marzenie, czyli ostatnie piętro eleganckiego Vitkaca w samym sercu Warszawy – w takim stylu 12 czerwca tego roku przyjętych zostało 350 gości trzeciej edycji Nagrody Gazzetta Italia. Wydarzenie to powstało, aby uhonorować osoby, które w swojej działalności przyczyniły się do umocnienia stosunków polsko-włoskich.

W tym roku wyróżnienie otrzymały cztery niezwykłe osobistości: wielki reżyser Krzysztof  Zanussi, który w swoim dorobku ma, m.in., Złotego Lwa z festiwalu w Wenecji, a który, odbierając nagrodę skomentował: “Jestem pewien, że moi friulijscy przodkowie byliby szczęśliwi, widząc mnie dziś nagradzanego przez społeczność włoską w Polsce”.

Drugą nagrodzoną była znakomita dziennikarka Grażyna Torbicka, zakochana w Italii i przez wiele lat współorganizująca – matka chrzestna Taormina Film Festival. “Jestem przeszczęśliwa otrzymując tę nagrodę od Gazzetta Italia, która od lat działa na rzecz relacji między naszymi krajami. Jak wiecie, bardzo podziwiam włoskie kino, które będzie obecne na festiwalu w Kazimierzu Dolnym”, skomentowała.

Muzyczny przerywnik na skrzypcach w wykonaniu Jarosława Nadrzyckiego zapowiedział trzeciego laureata, Massimiliano Caldiego – dyrygenta, który występował na scenach całego świata, równie aktywnie działając  w polskich filharmoniach i wielkiego propagatora polskiej muzyki we Włoszech. “To zaszczyt otrzymać tę nagrodę w obecności przedstawicieli instytucji i społeczności włoskiej w Polsce, kraju, który stał się już moją drugą ojczyzną”, powiedział wzruszony Caldi.

Jan Ostrowski, profesor, historyk sztuki i dyrektor zamku na Wawelu został uhonorowany w dziedzinie kultury jako osoba, która od lat utrzymuje stosunki naukowe z Włochami, a wśród swoich zasług ma m.in. zorganizowanie w Bari wystawy poświęconej Bonie Sforzy. Pokazy mody Łukasza Jemioła i Salvatore Piccione nadały gali modowy charakter, a sami projektanci nagrodzeni zostali za szczególny wkład w promocję mody, od zawsze ważnego sektora gospodarki włoskiej, a coraz bardziej również polskiej.

Wszyscy laureaci, poza statuetką, otrzymali cenne wazony wykonane ze szkła artystycznego z Murano, ufundowane przez firmy Yalos, La Perla Veneziana, MU Glass and Stones, posiadające  certyfikat autentyczności. Na scenie wystąpili także Edoardo Vitali, pierwszy sekretarz Ambasady Włoch w Warszawie, który wspomniał o ważnej roli Gazzetta Italia wśród społeczności włoskiej w Polsce oraz dla Polaków kochających Bel Paese. Dalej: uosobienie elegancji Kasia Likus, konsul włoski w Krakowie, partner Nagrody Gazzetta Italia, Sebastiano Giorgi, redaktor naczelny Gazzetta Italia oraz pomysłodawca nagrody, a także Kasia Stefanow, właścicielka Mystyle Events i współorganizatorka gali. Wśród znakomitych gości, oprócz wielu przedstawicieli mediów, znalazł się także dziennikarz Jaś Gawroński, reżyserzy Marek Koterski oraz Jerzy Gruza, Karolina Porcari, konsul Ambasady Roberto Neccia, dyrektorzy Włoskich Instytutów Kultury, Roberto Cincotta i Ugo Rufino, a także dyrektor ICE Antonino Mafodda.

Po rozdaniu nagród i pokazach mody nadszedł czas na muzykę w wykonaniu polsko-włoskiego trio w składzie: “Dave” Nylaya i siostry Kasia i Ewa Goławskie, finalistki X Factor, którzy zaproponowali gościom swoje interpretacje wielkich hitów. Organizację Trzeciej Edycji Nagrody Gazzetta Italia umożliwili sponsorzy: Argentea, Mac Cosmetics, Batiste i Piotr Knapik, Regent Hotel Warsaw, Carini, Region Apulia, Bodyspace, Cybex, Chicco, Faraone, Gpoland, Salini, Mercante di Venezia, Pro Futuro, Partnerspol, Don Caruso, Bella Napoli. Specjalne podziękowanie dla Magdaleny Wrany, lektorki Instytutu Filologii Romańskiej UJ, która odpowiadała za tłumaczenia ustne w czasie gali.

Krzysztof Zanussi

Nasz laureat w kategorii sztuka filmowa jest absolwentem wydziału fizyki i filozofii oraz wydziału reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi. Autor scenariuszy filmowych i producent. Debiutował filmem „Struktura kryształu” w 1969 roku. Lata 70. w jego twórczości nazywane kinem moralnego niepokoju to między innymi filmy „Życie rodzinne”, „Za ścianą”, „Spirala”, „Barwy ochronne”. W 1984 roku film „Rok spokojnego słońca” przyniósł mu główną nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu w Wenecji. Tematem jego filmów są niezmiennie problemy moralne i etyczne współczesnego człowieka. Maestro Zanussi jest członkiem Papieskiej Rady ds. Kultury oraz honorowym przewodniczącym włoskiego festiwalu Popoli e Religioni – Terni Film Festival oraz propagatorem założenia sieci inter-religijnych festiwali europejskich. Ponadto jest wykładowcą na Uniwersytetach Śląskim i Warszawskim, a także pełni funkcję przewodniczącego Rady Programowej i wykładowcy Akademii Multi Art w Krakowie. Działalność artystyczna przyniosła mu wiele światowych nagród, a wśród nich: Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis oraz wyrazy uznania przyznane we Włoszech za całokształt twórczości: nagroda „Lumière” przyznawana przez Włoskie Stowarzyszenie Autorów Teatralnych i Filmowych, Premio Flaiano, nagroda im. Roberta Bressona przyznana przez Ministra Kultury Watykanu i wręczona podczas MFF w Wenecji nel 2003.

Grażyna Torbicka

Laureatką w dziedzinie dziennikarstwo jest Grażyna Torbicka, absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie. Jedna z najbardziej znanych i docenianych dziennikarek w Polsce. Pomysłodawczyni, a od 2007 roku Dyrektor Artystyczna festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym – Janowcu. W 1998 roku została zaproszona do grona członków FIPRESCI (The International Federation of Film Critics), organizacji zrzeszającej krytyków filmowych z całego świata. Moderatorka konferencji prasowych na MFF w Wenecji. Przez wiele lat współorganizowała i była gospodynią międzynarodowego festiwalu Taormina Film Fest. Od 1987 do 2016 roku była autorką licznych programów i reportaży na temat kina dla drugiego programu TVP. Od 1996 do 2016 roku prowadziła program „Kocham kino” poświęcony sztuce filmowej, a zwłaszcza promocji i edukacji w zakresie kina autorskiego. Poświęcenie i pasja, z jaką promuje światowe kino w Polsce i za granicą przyniosły jej mnóstwo nagród, wśród których Order Odrodzenia Polski, srebrny medal Gloria Artis przyznany przez Ministra ds. Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz, w 2008 roku, Stella della Solidarietà Italiana przyznana przez Prezydenta Republiki Włoskiej za zasługi w szerzeniu i promocji kultury włoskiej.

Massimiliano Caldi

Nie istnieje bardziej uniwersalny kod od języka muzyki, a jednym z jego najklarowniejszych i najwspanialszych użytkowników jest bez wątpienia maestro Massimiliano Caldi. Dowodem tego są jego liczne występy na całym świecie, podczas tournée, które przez dziesięć ostatnich lat zaprowadziło go na sceny w Izraelu, Omanie, Stanach Zjednoczonych, Chile, Brazylii, Niemczech, Austrii, Rosji i Turcji. W Polsce koncertował i wciąż koncertuje w ramach największych krajowych festiwali, regularnie pojawiając się na podiach najważniejszych filharmonii i orkiestr symfonicznych, z którymi często wykonuje muzykę włoską. Równocześnie jego doświadczenie sprawiło, że zaangażował się w promocję polskiej muzyki we Włoszech i innych krajach, którą to popularyzuje poprzez swoje tournée i programy muzyczne poświęcone utworom polskich kompozytorów. Ostatnim  projektem  Massimiliano Caldi był koncert utworów Góreckiego, które zostały wykonane przez muzyków z Orchestra de I Pomeriggi Musicali 3 i 4 maja bieżącego roku.

Jan Ostrowski

Jan Ostrowski – polski historyk sztuki, profesor nauk humanistycznych, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. Jest członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk oraz zastępcą przewodniczącego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK). Otrzymał liczne odznaki, w tym Odznakę Honorową „Bene Merito” (2012). Specjalizuje się w historii sztuki nowożytnej. Od wielu lat pozostaje pracownikiem naukowym Instytutu Historii Sztuki UJ. Relazcjęz Włochami rozpoczął pobytem we Florencji na stypendium Fondazione Longhi. Autor Książki „Van Dyck i malarstwo genueńskie”. Zajął się badaniami nad rysunkami malarza genueńskiego XVII w. Sinibaldo Scorza. Organizator wystaw „Bona Sforza” – Bari 2000 i „Tesori del Castello Reale di Cracovia” w Lecce.

Uzasadnienia dwóch nagród specjalnych z dziedziny mody

Łukasz Jemioł

Minimalizm, prostota i niewymuszona elegancja to wspólny mianownik wszystkich jego kolekcji. Jest jednym z najbardziej znanych i cenionych projektantów w Polsce. Jego marka jest symbolem dobrego stylu, a charakteryzuje ją perfekcyjne wykończenie i dbałość o detal. Inspiracje dla swoich kolekcji czerpie przede wszystkich z otaczającej go codzienności, obserwując uważnie nowe trendy w muzyce, sztuce i podróżach.

Salvatore Piccione, marka Piccione.Piccione.

Ten włoski projektant to jeden z najbardziej utalentowanych przedstawicieli współczesnej branży modowej. Należy do czołówki projektantów pokazujących swoje najnowsze kolekcje podczas Milan Fashion Week. Przedstawia swoje dokonania na imprezach modowych, w których uczestniczą takie marki, jak Versace czy Francesco Scognamiglio, a jego pokazy lokowane są między prezentacją Marni czy też Armani. Laureat nagrody Vogue – Who ́s Next podczas Alta Roma Fashion Week. Wyróżniany i wspierany przez włoską branżę mody.

PRO FUTURO: Dwujęzyczna Szkoła Podstawowa – Program Dwujęzyczności – Język Włoski

0

Szkoły Pro Futuro to ponad 24-letnia tradycja w edukacji dzieci. Pierwsza szkoła została uruchomiona w 1992 roku i jest jedną z najdłużej działających szkół niepublicznych w Polsce.

Wyróżnia nas dwujęzyczny program w języku angielskim oraz wysokie wyniki potwierdzone w egzaminach zewnętrznych.

Od nowego roku szkolnego 2018/2019 otwieramy pierwszą w Polsce klasę z dwujęzycznym programem nauczania w języku włoskim.

Nasi uczniowie osiągają najwyższe noty z egzaminów języka angielskiego przeprowadzanych przez pracowników Cambridge ESOL Examinations i British Council. Szkoła jest również ośrodkiem egzaminacyjnym międzynarodowego certyfikatu TELC, do którego przygotowywani są nasi uczniowie.

Partnerem strategicznym Pro Futuro jest wybitny, światowy autorytet procesów efektywnego nauczania – Colin Rose, który jest twórcą nowoczesnych metod nauki wykorzystujących najnowszą wiedzę o funkcjonowaniu i uczeniu się mózgu. Dzięki temu nasi uczniowie z dużą łatwością uczą się trwale i skutecznie.

Obok atrakcyjnego programu nauczania szkoła zapewnia uczniom możliwość korzystania z bogatej oferty zajęć dodatkowych, sportowych, muzycznych, plastycznych, aktorskich oraz rozwijania swoich uzdolnień za pomocą indywidualnej ścieżki rozwoju.

Nauczamy w nowatorski sposób dzięki najnowszej wiedzy z neurobiologii i neuropsychologii.

Wychodzimy z założenia, że ruch jest niezbędny do prawidłowego rozwoju dzieci, dlatego utworzyliśmy Uczniowski Klub Sportowy, który promuje sport.

Dbamy o rozwój dzieci w obszarze wiedzy, emocji, relacji społecznych i aktywności fizycznej.”

Szkoła, jako pierwsza na rynku polskim wprowadza autorski program dwujęzyczności włoskiej.

Wykorzystuje on nowoczesne metody nauczania, takie jak „CLIL”.

Ważnym elementem programu dwujęzyczności jest też „immersione”, czyli zanurzenie w języku. Poza lekcjami języka włoskiego, w szkole Pro Futuro uczniowie uczęszczają na prowadzone w języku włoskim: Arte (zajęcia artystyczne), Scienze (zajęcia naukowe prowadzone metodą eksperymentu), Lettura  (nauka czytania), laboratori psicologici (warsztaty z psychologiem).

Uczniowie szkoły Pro Futuro mogą przystąpić do egzaminów TELC, CILS i CELI z języka włoskiego.

Szkoła organizuje wyjazdy do szkół włoskich. W programie rocznym przewidziana jest dwutygodniowa wymiana.

W Dwujęzycznej Szkole Podstawowej nr 61 Pro Futuro stosuje się  metody uczenia oparte na najnowszej wiedzy o funkcjonowaniu i uczeniu się mózgu oraz pedagogiki.

Głównym programem metodycznym szkoły jest program „Tak uczymy”, w skład którego wchodzą : edukacja wielozmysłowa, gimnastyka mózgu, techniki uczenia się, piłki gimnastyczne zamiast krzeseł w I etapie oraz ewaluacja wewnętrzna.

Szkoła Pro Futuro stawia na indywidualne podejście do ucznia oraz dostosowanie metod nauczania do jego rozpoznanych potrzeb, możliwości i potencjału.

Został stworzony  metodologiczny system, którego celem jest dostarczanie wiedzy w najefektywniejszy dla uczniów sposób oraz trenowanie w nich umiejętności skutecznego i szybkiego uczenia się.

W ramach Pracowni Rozwoju każdy uczeń jest diagnozowany i monitorowany, i tworzony jest portret ucznia.

Przykładem indywidualnego podejścia jest program „Wielka 5”, w ramach którego uczniowie wyznaczają cele i optymalne warunki współpracy z nauczycielem każdego z 5 kluczowych przedmiotów .

Z programem „Wielka 5” bezpośrednio powiązane są mini-konferencje – spotkania z rodzicami prowadzone samodzielnie przez uczniów, podczas których – w języku polskim i włoskim – omawiają swoje postępy, prezentują wykonane prace i przedstawiają swoje cele edukacyjne i wychowawcze.

Uczniowie I etapu edukacyjnego objęci są programem „Lider”. Wspólnie z wychowawcą klasy ustalają swój cel – jakim liderem chcieliby zostać (np. czytania czy dbania o rośliny w klasie) oraz działania prowadzące do uzyskania tytułu. Partnerskie traktowanie uczniów wpływa korzystnie na ich samodzielność i samosterowność.

 

 

Elementem świadczącym o indywidualnym podejściu do ucznia jest również oferta zajęć dodatkowych. Uczniowie w każdej klasie mogą uczęszczać przez cały semestr na wybrane przez siebie zajęcia dodatkowe. Szkoła dba o to, żeby wybór zajęć był indywidualną decyzją każdego z uczniów. Szkoła oferuje również Indywidualną Ścieżkę Rozwoju, w ramach której organizowane są samodzielne zajęcia z nauczycielami, instruktorami czy trenerami.

Nasza szkoła jest wyposażona w tablice multimedialne, korzysta z platformy edukacyjnej Its Learning , nauczyciele  i uczniowie na zajęciach korzystają z tabletów i licznych aplikacji.

O wysokiej jakości nauczania w szkole Pro Futuro świadczy również współpraca  z

  • Wyższą Szkoła Pedagogiczna im Korczaka – praktyki studentów w ramach programu Erasmus,
  • Akademią Pedagogiki Specjalnej im M. Grzegorzewskiej – praktyki studentów,
  • Istituto Italiano – egzaminy zewnętrzne z języka włoskiego
  • TELC- egzaminy zewnętrzne przeprowadzane w Szkole Pro Futuro będącej Centrum Egzaminacyjnym
  • Polską Akademią Nauk przy EDUSCIENCE  – największym projekcie innowacyjnym realizowanym w obszarze nauk matematyczno-przyrodniczych.
  • The Door – Szkoła Języka Włoskiego w Genui

więcej informacji: http://profuturo.edu.pl/

 

“W glowie W”

0
“W glowie W” to spektakl zainspirowany “Wariatem i zakonnicą” S.I. Witkacego. Spektakl powstał dzięki wsparciu Polskiego Konsulatu Generalnego w Mediolanie oraz Konsulatu Honorowego w Turynie. Debiutował w 2011 na deskach Teatro Astra w Turynie a do dzis jest grany z powodzeniem w róznych teatrach i strukturach teatralnych w Piemoncie. Czas zmierzyć się z polską publicznością. Dzięki wsparciu I wspólpracy Włoskiego Instytutu Kultury w Warszawie w czerwcu po raz pierwszy odbędą się pokazy w Polsce, spektakl będzie grany w dwóch wersjach 8-go czerwca po włosku a 9 czerwca po polsku.
Konfrątujac się z oryginałem, opracowanie dramaturgiczne przez Davide Capostagno jest podróża w głab umysłu wizjonerskiego i oszalałego Walpurga-Rossi, który w tej wersji jest włochem, nie tylko poetą ale rownież aktorem i reżyserem teatralnym, a jego alter ego, postacie które pojawiają się wyłącznie na ekranie to Gruen- francuski psychoanalista oraz niemiecki psychiatra Burdygiel.
Z jednej strony celowo zostają pominięte najbardziej wyraziste i zawikłane wizje filozoficzne Witkacego z drugiej natomiast obserwuje się z wielką doza ironi i autoironi narcyzyzmy, nawyki i obsesje typowe dla świata artystycznego a w szczególności teatralnego.
Użycie projekcji video ciągle rozszerza i przenosi punkt widzenia proponując różne formy; dramat , parodie oraz urozmaicony pejzaż tonów grotescowych i ironicznych. Postacie drugorzędne celowo mają rysy bohaterów pierwszoplanowych / i aktorów/ figlarnie podkreslajac solipsystyczną nature tego dzieła.
Reżyseria i opracowanie dramatu Davide Capostagno.
Obsada: Beata Dudek i Davide Capostagno.

Igor Mitoraj: projekt monografii upamiętniającej polsko-włoskiego geniusza

0

Z okazji zbliżającego się Dnia Republiki Włoskiej – Święta Narodowego Włoch, zwracam się do wszystkich Państwa – obywateli Włoch mieszkających w Polsce oraz do wspólnoty włoskiego biznesu w Polsce – o poparcie projektu przygotowanego przez Fundację na Rzecz Dialogu, polegającego na złożeniu hołdu, w czwartą rocznicę śmierci, wybitnemu polsko-włoskiemu artyście – IGOROWI MITORAJOWI.  Włosi kochali mistrza i nazywali – „Igor Mitoraj, il Michelangelo venuto dall’Est“ (Silvia Giacomoni, “La Repubblica”, 28 giugno 1991). Ambasadora Włoch w Polsce – Alessandro De Pedys, napisał we wstępie do monografii o artyście z Pietrasanta: “Questo volume è un doveroso tributo al genio di questo grande artista: Igor Mitoraj, polacco di nascita, italiano di adozione, europeo nello spirito”. 

Chcieliśmy poinformować Państwa, że powstała, pierwsza w literaturze światowej polsko-włoska monografia, poświęcona twórczości rzeźbiarskiej artysty z Pietrasanta. Autorką jest profesor Beata Klocek di Biasio, a autorem wstępu – co stanowi wyraz szczególnego uznania dla artysty z Pietrasata – jest Ambasador Włoch w Polsce, Ekscelencja Alessandro De Pedys.

Monografia-album zawiera ponad 100 pięknych fotografii rzeźb artysty na tle architektury Krakowa, Rzymu, Florencji, Londynu i innych miast w Europie. Prestiżowa monografia-album oparta jest na nieznanych dotąd dokumentach biograficznych m.in. z archiwum Akademii Sztuk Pieknych w Krakowie i jest plonem ponad pięcioletniej pracy autorki – absolwentki Wydziału Historii Sztuki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie.

Fundacja nasza prosi o pomoc w wydaniu drukiem tej książki. Zamierzamy wydać 1000 egzemplarzy albumu-monografii i jeszcze w tym roku obdarować wszystkich sponsorów oraz przekazać tę dwujęzyczną pracę do bibliotek uniwersyteckich w Polsce i we Włoszech. Prosimy o udział w sponsorowaniu projektu, który symbolicznie przypomina dziś, w XXI stuleciu, o wiekowych związkach kultury i sztuki Włoch i Polski.

Loga sponsorów zostaną z wdzięcznością odnotowani na okładce monografii i wszystkie osoby zaangażowane w realizacje projektu zostaną zaproszone do udziału w gali promocyjnej, która odbędzie się w czwartą rocznicę śmierci artysty, w Olimpijskim Centrum Sportu im. Jana Pawła II w Warszawie (przed którego siedzibą znajduje się potężna i piękna rzeźba Ikaro Alato – dzieło Igora Mitoraja). Podczas uroczystości mile widziani  goście wysłuchają wykładu i obejrzą arcyciekawą prezentację: “Rzeźby Igora Mitoraja w 44 miastach na świecie”.

 

Profesor Bohdan Michalski

Ekspert Fundacji na Rzecz Dialogu

Foundation for Dialogue

www.narzeczdialogu.pl

ul. Mołdawska 7/50

02-127 Warszawa

+48 513 873 551

Fundacja na Rzecz Dialogu – konto: Bank Polska Kasa Opieki S.A.
Nr 02124060031111001075495311

Made in Italy od 25 maja w polskich kinach

0

„Made in Italy” to trzeci film wyreżyserowany przez muzyka Luciano Ligabue, inspirowany jest albumem artysty o tym samym tytule opublikowanym w listopadzie 2016 roku. „Tak jak w przypadku poprzednich filmów”, komentuje reżyser, „również tym razem opowiedziana przeze mnie historia zaczerpnięta jest z życia i opiera się zwłaszcza na doświadczeniach moich przyjaciół, których dotknęła niesprawiedliwość ze strony państwa: zbyt wysokie podatki, spóźnienia w wypłacie emerytury czy strata pracy”.

„Made in Italy” to pełne frustracji wyznanie miłosne skierowane do własnego kraju. Riko (Stefano Accorsi) to skromny, uczciwy człowiek utrzymujący się z pracy, która została mu narzucona i mieszkający w domu, który ledwo może utrzymać. Mimo tego, że prowadzi życie przewidywalne i zgodne z zasadami życia społecznego, może liczyć na pomoc kilku zaufanych przyjaciół i na swoją żonę Sarę (Kasia Smutniak), którą, mimo wzlotów i upadków, szczerze kocha od samego początku. Jego syn jest pierwszym z rodziny, który poszedł na studia. Ale Riko jest też człowiekiem pełnym złości na czasy, w których przyszło mu żyć, odmierzane przez wciaż powracające kłopoty. Kiedy traci grunt pod nogami, pęka mydlana bańka, w której żyje. Riko zdaje sobie sprawę, że musi wziąc życie w swoje ręce i w pewnym sensie zacząć wszystko od nowa, nie poddając się upływającemu czasowi.

Film został przedpremierowo zaprezentowany podczas przeglądu nowego kina włoskiego Cinema Italia Oggi, który odbył się w kwietniu w ośmiu polskich miastach. Od 25 maja będzie można zobaczyć go w kinach w całej Polsce. Dystrybutorem filmu jest Spectator.