Slide
Slide
Slide
banner Gazzetta Italia_1068x155
Bottegas_baner
baner_big
Studio_SE_1068x155 ver 2
ADALBERTS gazetta italia 1066x155
Baner Gazetta Italia 1068x155_Baner 1068x155
kcrispy-baner-1068x155

Strona główna Blog Strona 117

Brazylia traci punkty i głowę w meczu z Polską

0

(Konrad Pustułka)

Brazylia na Mistrzostwa Świata w Siatkówce przywiozła naprawdę mocną drużynę dowodzoną przez znakomitego trenera. Jednak okazało się, że Brazylijczycy nie potrafią radzić sobie z emocjami przede wszystkim z tymi poza boiskiem. Wczoraj po pierwszym przegranym meczu wyraźnie to pokazali, zachowując się mało elegancko i niesportowo. Począwszy od trenera brazylijskiego Bernardo Rezende, który zapytany przez dziennikarza Tomasza Gorazdowskiego o krótki komentarz pomeczowy, pokazał polskiemu sprawozdawcy palec środkowy. Ponadto Rezende odmówił wzięcia udziału w konferencji prasowej, tłumacząc się, że musi przygotować swoją drużynę na jutrzejszy mecz z Rosją. Również gracze „Canarinhos” zachowali się w sposób naganny, gdy uciekli i nie chcieli przejść przez tzw. strefę mieszaną, gdzie czekali na nich dziennikarze, którzy chcieli zamienić z nimi kilka słów.

Brazylijczycy uważają, że są ofiarami systemu faworyzującego Polaków, którym został przyznany przywilej odpoczynku pomiędzy meczami. Przywilej, według nich należał się im, gdyż zajęli pierwsze miejsce w grupie, a nie Polakom, którzy swoją grupę ukończyli na drugim miejscu.

Zakładając nawet , że Brazylijczycy mają rację w kwestii dłuższego odpoczynku, który przypadł Polakom, to nie ma on nic wspólnego z wczorajszym meczem. Względy o których mowa mogą mieć wpływ na dzisiejszy mecz Brazylii z Rosją, ale na pewno nie miały wpływu na wynik wczorajszej konfrontacji. Wielkie drużyny potrafią zarówno wygrywać jak i przegrywać, niestety Brazylijczycy muszą nauczyć się jeszcze przegrywać z honorem.

– See more at: https://www.gazzettaitalia.pl/pl/brazylia-traci-punkty-i-glowe-w-meczu-z-polska/#sthash.kZZSMe5t.dpuf

Kącik językowy 3

0

Witajcie, moi Drodzy! Po miesięcznej przerwie znów spotykamy się w naszym Kąciku Językowym Gazzetta Italia. Jak zapewne pamiętacie, od dwóch miesięcy zajmujemy się zasadami włoskiej interpunkcji. Kontynuujmy zatem naszą podróż przez znaki przestankowe. Dziś zobaczymy, jak używać:

1. Myślnika (-). Stosujemy go, gdy przytaczamy wypowiedź innych osób (zwłaszcza w formie dialogu) i gdy chcemy zrezygnować z cudzysłowu. Na przykład: Il dottore disse: – Deve assolutamente smettere di fumare. E il paziente rispose: – Sarà difficile ma ci provo. [Lekarz powiedział: – Musi pan koniecznie przestać palić. Pacjent odpowiedział: – Będzie to trudne, ale się postaram.]

Ponadto pozwala nam on na wtrącenie do wypowiedzi dodatkowych informacji, bez których zdanie w dalszym ciągu będzie poprawne pod względem gramatycznym i logicznym. Zamiast myślnika możemy w tym przypadku równie dobrze użyć nawiasów lub przecinków. Na przykład: Sono stato in Argentina – questo bellissimo paese del Sudamerica – più di dieci volte. [Byłem w Argentynie – tym przepięknym kraju Ameryki Południowej – już ponad dziesięć razy.] Per il mio compleanno – che cade di sabato – vorrei organizzare una festa nel giardino. [Z okazji urodzin – które wypadają w sobotę – chciałbym zorganizować przyjęcie w ogrodzie.]

Powyżej przedstawiłem przykłady użycia myślnika w języku włoskim. NIE stosujemy go w poniższej sytuacji (charakterystycznej dla języka polskiego):

Panie, Panowie, przedstawiam Wam mojego drogiego przyjaciela – Daria Ferreri. Po włosku przed imieniem i nazwiskiem Dario Ferreri postawilibyśmy przecinek lub ewentualnie dwukropek.

2. Znaku zapytania (?). Stosujemy go na końcu bezpośredniego zdania pytającego. Jeśli natomiast pytanie nie jest zadane wprost, nie używamy pytajnika. Na przykład: Come stai? [Jak się masz?] Dimmi, come sta Roberto. [Powiedz, jak się ma Roberto.] Dimmi, come stai? [Powiedz, jak się masz?]. Trzeci przykład to pytanie bezpośrednie. Uwaga: po dimmi stawiamy przecinek, ponieważ zwracamy się bezpośrednio do naszego rozmówcy.

Jeśli znak zapytania zamyka zdanie, wyraz następujący po nim zapisujemy wielką literą. Jeśli natomiast mamy do czynienia z listą pytań, po każdym pytajniku możemy postawić małą literę, na przykład: Quando torni dalle vacanze?Pensavo tornassi fra pochi giorni. [Kiedy wracasz z wakacji? Myślałem, że wracasz za kilka dni.] Chi è stato?chi ha rotto la porta?chi ha rovinato il muro? [Kto to zrobił? kto zepsuł drzwi? kto uszkodził ścianę?]

Jeśli zdanie pytające wtrącamy do zdania głównego w nawiasach (), stosujemy znak zapytania. Jeśli jednak oddzielamy je przecinkami, nie używamy pytajnika. Na przykład: Luigi non credeva (e come avrebbe potuto immaginarlo?) che i suoi amici non lo avrebbero invitato.[Luigi nie wierzył (bo skąd mógł się tego spodziewać?), że jego przyjaciele go nie zaproszą.]; Un giorno, chi sa, potrei diventare ricco. [Pewnego dnia, kto wie, może będę bogaty.]

Znaku zapytania używamy też w nawiasach po zdaniu lub wyrazie (zwłaszcza gdy są to słowa kogoś innego), by podkreślić ironię lub niedowierzanie. Na przykład: Il professor (?) Rossi sostiene che la matematica sia una scienza tutta soggettiva. [Profesor (?) Rossi twierdzi, jakoby matematyka była nauką całkowicie subiektywną.] W tym przypadku wątpimy lub ironizujemy co do tytułu naukowego pana Rossiego.

3. Wykrzyknika (!)

Stawiamy go na końcu zdania wyrażającego zaskoczenie, zadziwienie, ból lub podekscytowanie. Na przykład: Che giornata grandiosa![Co za wspaniały dzień!]; Chi l’avrebbe mai detto! [Kto by pomyślał!]

Wykrzyknik można również postawić w środku zdania, tworząc tym samym znaczącą pauzę: Quando sono tornato a casa, ahime!, ho capito che erano entrati i ladri. [Kiedy wróciłem do domu, zorientowałem się, co za nieszczęście!, że było włamanie.]

Wykrzyknik możemy zastosować również w nawiasach po zdaniu lub słowie autorstwa kogoś innego. W takiej sytuacji wykrzyknik funkcjonuje jako zwięzły, suchy komentarz. Na przykład: Il nostro regalo è stato giudicato „azzeccatissimo” (!). [Nasz prezent został określony mianem „bardzo trafionego” (!).]

Możemy też używać pytajnika i wykrzyknika razem (?!), które w parze wyrażają zaskoczenie, zadziwienie, niedowierzanie. Na przykład: Giulio è già arrivato. Possibile?![Giulio już przyjechał. Możliwe?!] Wyraz następujący po takim zdaniu rozpoczynamy od wielkiej litery.

Na tym kończymy w tym miesiącu. Przypominam, że jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, jeśli chodzi o język włoski, piszcie na: lingua@gazzettaitalia.pl

Do usłyszenia następnym razem!

 

Amerykańskie śmigłowce zgubiły kurs w gęstej mgle nad Polską

0
UH60 Blach Hawk

Jak donosi dziennik niemiecki Die Welt, sześć amerykańskich helikopterów bojowych lecąc nad Polską straciło kurs i wylądowało na polu rzepaku w okolicach miejscowości Gruta 220 km na północ od Warszawy. Jak informuje dziennik, żołnierze mieli wysiąść ze swoich maszyn i mieli pytać o drogę tamtejszych mieszkańców. Ci natomiast, według niemieckiej gazety, bardzo przejęli się widokiem sześciu UH60 Black Hawk: “ Całe szczęście że był to amerykańskie”, skomentowała Halina Kowalkowska.

Śmigłowce brały udział w manewrach NATO, które odbywały się w Polsce, Ukrainie i w krajach bałtyckich. Maszyny leciały z Litwy do Niemiec: „Jednak niezwykle gęsta mgła ograniczająca widoczność do zera zmusiła młodzieńców do lądowania”.

(TMNews)

„Trubadur w wykonaniu Rucińskiego, premiera jutro w Teatrze La Fenice”

0
photo Piotr Suzin

(photo Piotr Suzin)

 

Artur Ruciński wystąpi w roli „conte di Luna” w operze Trubadur Giuseppe Verdiego, premiera jutro w Teatrze La Fenice w Wenecji. „Jestem bardzo szczęśliwy, że po ostatnim moim występie w operze Masnadieri mogę wrócić ponownie do grania mojej ulubionej roli i na dodatek jeszcze w tak wspaniałym teatrze. Jak się czujesz na kilkanaście godzin przed premierą? „Bardzo dobrze! pracuję z naprawdę doskonałym zespołem, reżyser Lorenzo Mariani również jest bardzo zadowolony z przeprowadzonych prób” Tego lata wystąpiłeś już amfiteatrze Arena w Weronie, teraz w Wenecji, jak się czujesz występując we włoskich teatrach?” Uwielbiam występować we Włoszech, entuzjazm publiczności jest wspaniały, dzięki niemu jestem w stanie wydobyć znaczne pokłady energii, które powodują, że daję z siebie wszystko”. W ostatnich latach Polska wydała na świat kilku wybitnych śpiewaków, czy tylko legendą jest to, że szczególne trudności fonetyczne języka polskiego pomagają wam w odniesieniu sukcesu? Nie, nie są to tylko legendy. Język polski zmusza do ciągłego ćwiczenia, posiadamy bardzo skompilowaną fonetykę, dzięki której jest nam łatwiej nauczyć się innych języków. Oczywiście jak większość śpiewaków kocham język włoski, który bez wątpienia spośród wielu jest językiem najbardziej odpowiednim do śpiewania: włoskie „bel canto” jest pełne samogłosek. ” Kiedy będziemy mogli Cię usłyszeć w Warszawie? W styczniu, wcześniej jestem zajęty występami we Włoszech i w innych teatrach w Europie m.in w Zurychu, Hamburgu i Berlinie.

Pełen wywiad z artystą wraz ze zdjęciami autorstwa Piotra Suzina w październikowym wydaniu Gazzetta Italia, zapraszamy.

„Artists on strike” – nowy film dokumentalny włoskiej reżyser Eleny de Vardy

0

Nie ma wolności bez solidarności” krzyczeli robotnicy stoczni okrętowych w Gdańsku i tłumy manifestujących przyłączyły się do ich protestu. W grudniu 1981 stan wojenny ogłoszony przez ówczesnego premiera Polski Wojciecha Jaruzelskiego nie stłumił tamtych głosów, „rewolucja” obywateli rozprzestrzeniła się w całym kraju i dzięki powszechności sztuki i kultury odzyskała odebraną wolność za pomocą dzieł sztuki i talentów licznych artystów należących do polskiej sceny artystycznej. Sztuka z „publicznej” stała się „prywatną” i przeniosła się z teatrów i muzeów do domów prywatnych i kościołów.  Tłumy korzystały z „potajemnej” sztuki i tysiące osób stały w kolejkach żeby przyjść na wystawę lub uczestniczyć w spektaklu. Trudna sytuacja polaków zainspirowała międzynarodowych artystów (na przykład Joseph Beuys), którzy przybyli do naszego kraju, aby współpracować z polakami. To jest właśnie atmosfera”Artists on strike”, filmu dokumentalnego w trakcie realizacji przez włoską reżyser Elenę de Vardę, wyprodukowany we współpracy z wytwórnią filmową Wojtek films z Warszawy i Filmlux z Mediolanu. Kolejny przejaw długiej i owocnej kariery reżyserki, która ma za sobą liczne filmy dokumentalne, między innymi  „Za wolność naszą i waszą”, w którym przejrzyście przedstawiono konfliktu pod Monte Cassino. Został on wyemitowany wiele razy, począwszy od 2014 roku, zarówno przez włoską telewizję publiczną Rai jak i przez Telewizję Polską.”Artists on strike” jest kinowym przedstawieniem ukazanym oczami młodej studentki mediolańskiego uniwersytetu – sama de Varda – podczas jej pobytu w Krakowie między 1987 a 1989 rokiem. Były to gorące dwa lata, które doprowadziły do upadku Związku Radzieckiego. Intymny i codzienny konflikt między włoską konsumpcyjnością, a surowością życia codziennego krajów byłego bloku wschodniego, przeżyty w kontakcie z najbardziej zainteresowanymi ruchami artystycznymi epoki, które zajmowały całe place miejskie. Ważny film – wyprodukowany w koprodukcji przez Telewizję Polską i miasto Gdańsk – w którym będą uczestniczyć liczne gwiazdy polskiej i międzynarodowej sztuki, wśród których jest aktorka Krystyna Janda, bliźniacy Janiccy (aktorzy historyczni teatru Kantora), Józef Robakowski, Jerzy Bereś, Jerzy Kalina, grupa Luxus, Pomarańczowa Alternatywa i wielu innych. Muzyka do filmu została napisana przez znanego włoskiego kompozytora, Louis Siciliano, zwycięzcy licznych nagród.

Prezentacja filmu jest przewidziana między 13 a 18 października w Gdańsku podczas tygodnia poświęconego demokracji, wydarzenia na którym będą obecni ważni dziennikarze polscy i włoscy. Jest to nadchodząca okazja dla włoskich firm pragnących sponsorować projekt o ogromnej wartości artystycznej i kulturowej mających na celu włączenie się w sposób wpływowy do polskiej gospodarki. Sponsorzy, którzy zdecydują się zainwestować w film, zostaną zaproszeni na pierwszą prezentację filmu, włączeni w napisy końcowe i opublikowani wewnątrz materiału promocyjnego.  Inwestorzy, którzy będą mieli zamiar zakupić akcje koprodukcji, oprócz tytułu sponsora,  otrzymają również część dochodów z filmu proporcjonalnie do zakupionych udziałów.

Projekt  przewiduje również udział ważnych instytucji kulturalnych, takich jak Ambasada Włoska w Warszawie, Konsulat  Polski w Mediolanie, Fundacja Tadeusza Kantora, Telewizja Polska, Muzeum Sztuki Współczesnej w Łodzi (jednej z najważniejszych instytucji artystycznych w Polsce), Galeria Miejska w Poznaniu oraz Centrum Sztuki Współczesnej, Łaźnia” w Poznaniu.

Co z tym przecinkiem?

0

Jak w pisanym języku włoskim stosuje się znaki przestankowe?

Oczywiście zasady interpunkcji włoskiej różnią się od tych występujących w języku polskim. To sprawia, że wielu uczących się (i nie tylko) stosuje znaki przestankowe we włoskim w sposób niedokładny i dość arbitralny. Zacznijmy zatem  analizować wszystkie, jeden za drugim, znaki interpunkcyjne. Dzisiaj powiemy o przecinku (,), który jest jednym z najtrudniejszych w użyciu, i o średniku (;).

Przecinka używa się, by zaznaczyć przerwę między dwoma wyrazami lub dwiema częściami zdania złożonego. Na przykład:

Mi piacciono le fragole, le mele, l’ananas. Sono arrivato tardi, il film era già cominciato.

Lubię truskawki, jabłka, ananasy. Przyszedłem późno, film już się zaczął.

Przecinka używamy w następujących przypadkach:

  1. Po wołaczu (tzn. kiedy się do kogoś zwracamy): Marco, torna subito. [Marku, wracaj natychmiast.] Ta reguła ma zastosowanie również wówczas, gdy odwrócimy kolejność wyrazów w zdaniu: Torna subito, Marco. [Wracaj natychmiast, Marku.]
  2. Kiedy wyliczamy pojęcia, przed każdym z nich stawiamy przecinek, pod warunkiem że nie jest ono poprzedzone spójnikiem (lub jeśli spójnik występuje przed każdą pozycją z listy): Alla festa ho incontrato mio cugino, mia sorella, Maria, Gianni e Stefano. [Na przyjęciu spotkałem swojego kuzyna, swoją siostrę, Marię, Gianniego i Stefano.] W tym drugim przypadku: Matteo e studia, e lavora, e suona, e gioca a tennis, fa un sacco di cose. [Matteo i studiuje, i pracuje, i muzykuje, i gra w tenisa, robi mnóstwo rzeczy.]
  3. Jeśli musimy rozróżnić i podzielić poszczególne człony wypowiedzi tworzące zdanie: Ho saputo, mentre ero a scuola, che la prossima settimana non c’è la lezione di polacco, perché la professoressa è ammalata. [Dowiedziałem się, kiedy byłem w szkole, że w przyszłym tygodniu nie ma lekcji polskiego, ponieważ nauczycielka jest chora.]
  4. W zdaniach, w których nie powtarzamy czasownika już użytego w poprzedzającej części wypowiedzi: Gli esercizi sono stati corretti; gli errori, evidenziati; i voti, assegnati. [Ćwiczenia zostały sprawdzone; błędy, podkreślone; oceny, nadane. – uwaga: w zdaniu polskim została zachowana – w celu lepszego zilustrowania – włoska interpunkcja]
  5. Kiedy do zdania głównego dodajemy wtrącenie. Jeśli je usuniemy, zdanie w dalszym ciągu będzie istnieć: Ieri, non avendo nient’altro da fare, sono andato allo zoo con i miei bambini. [Wczoraj, nie mając nic innego do zrobienia, poszedłem z dziećmi do zoo.]
  6. Ogólnie rzecz biorąc, przecinka NIE używa się, kiedy wyrazy lub człony składniowe są ze sobą połączone spójnikiem (e – i, o – lub, oppure – lub, ovvero – czyli, to znaczy, né – ani, itd.)
  7. Przecinka NIE używa się – jak to ma miejsce w języku polskim – przed żeby, aby, że. Tej zasady nie stosuje się w języku włoskim. Dzwonię, żeby potwierdzić nasze spotkanie. ALE: Telefono per confermare il nostro appuntamento.

Średnika używa się, by zaakcentować dłuższą przerwę, niż ma to miejsce w przypadku przecinka, lub by dać do zrozumienia, że między wypowiedzeniami występuje różnica lub wręcz przeciwstawność: Quando il professore mi fece la domanda, tutti si aspettavano un mio errore; tuttavia non mi feci prendere dal panico e risposi correttamente. [Kiedy profesor zadał mi pytanie, wszyscy spodziewali się mojego błędu; jednak nie dałem się opanować panice i odpowiedziałem poprawnie.]

Lotnisko Chopina od początku roku obsłużyło 7,1 mln pasażerów.

0

Według informacji podanych przez Przemysława Przybylskiego, rzecznika lotniska Chopina w Warszawie w sierpniu zostało obsłużonych ponad 1,1 mln pasażerów. Wyniki ten jest mniejszy o 2,3% w porównaniu z sierpniem 2013 roku. Od początku tego roku z lotniska Chopina odleciało 7,1 mln pasażerów, z czego 6,3 mln byli to turyści udający się zagranicę (spadek o 5,25%) i 807,5 tys. podróżnych w ruchu krajowym (wzrost o 9,7%). Został zatem odnotowany niewielki spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Należy jednak pamiętać, że Ryanair, który generował ponad 10% ruchu pasażerskiego przeniósł swoje loty z Warszawy do lotniska w Modlinie. Oznacza to, że inne linie lotnicze, które operują na lotnisku Chopina znacznie poprawiły swoje wyniki, powiedział Przybylski. Rzeczni portu lotniczego wspominał o trwających pracach budowlanych nad nowym terminalem, które mają zostać zakończone pod koniec tego roku. Dzięki nowemu terminalowi będzie możliwość odprawiania jeszcze większej liczby pasażerów.

Warunki geopolityczne Polski, Włoch i Turcji

0

Francesco Sidoti

Podczas kadencji prezydenta Obamy, objawieniem przyniosły trzy podróże. Pierwszą zagraniczną wizytę złożył w Turcji, gdzie wygłosił niezwykle ważną przemowę, w której deklarował, iż dotychczasowa polityka amerykańska została odsunięta na bok, a Stany Zjednoczone nigdy nie były w stanie wojny z Islamem. Do Włoch wybrał się w ostatnią podróż, spotykając się z Papieżem Franciszkiem, który odnawia tradycję przemawiania językiem uniwersalnym, w sposób bardzo podobny do Obamy, laureata pokojowej Nagrody Nobla. W Warszawie natomiast, Obama stwierdził, że Polska stanowi model przejścia do systemu demokratycznego; „jest jednym z naszych najbliższych sojuszników i liderem w Unii Europejskiej”.

Przez wieki historia powszechna opowiadana była w sposób jednostronny, dając przewagę nacjonalistycznym, ekspansjonistycznym i wojowniczym punktom widzenia. Dziś istnieją globalne problemy, których żadne państwo nie jest w stanie rozwiązać w pojedynkę, poczynając od zmian klimatycznych do kryzysów finansowych, od ruchów migracyjnych do proliferacji broni nuklearnej. W celu bezpiecznego poradzenia sobie z tymi globalnymi problemami, państwa takie jak Polska, Turcja i Włochy mają fundamentalne znaczenie. To trzy historie sukcesu, które mogą i powinny być opowiadane bez kompleksu niższości. A to dlatego, że mogą nas wiele nauczyć, zwłaszcza w sektorze bezpieczeństwa.

W Polsce sukces w zakresie bezpieczeństwa nie ustępuje nadzwyczajnemu sukcesowi gospodarczemu. Państwo, które było stolicą Układu Warszawskiego, czyli sojuszu państw komunistycznych, obecnie osiągnęło centralną pozycję w sojuszu północnoatlantyckim. Polski system bezpieczeństwa był całkowicie zintegrowany ze stylem i kulturą komunizmu, a teraz stał się wzorem skuteczności zarówno na poziomie wewnętrznym, jak i międzynarodowym. To wielki sukces. Polska jest państwem wielkim także ze względu na swoją wielką potęgę w dziedzinie międzynarodowego bezpieczeństwa demokratycznego.

Również Turcja ma do opowiedzenia niezwykłą historię sukcesu demokracji. Kraj, który trapiony był zamachami stanu, terroryzmem, kryzysami gospodarczymi, w zaledwie kilka lat stał się państwem z silną gospodarką, która rozwija się w zawrotnym tempie, mimo swojej demokracji naznaczonej żywą debatą polityczną, nie wyłączając zamachów, jednak mimo wszystko pozostającej w ramach demokratycznych. Jak powszechnie wiadomo, obecnie sytuacja w Turcji jest trudna, jednak dziwi to tylko tych, którzy nie znają historii demokracji, gdzie konflikt jest endemiczny i często gorzki, jednak zawsze pozostaje motorem zmiany i wzrostu.

W dziedzinie sukcesu demokracji, przykład Włoch jest nie mniej odpowiedni. Państwo, na którego wizerunek przez lata wpływała mafia, które było świadkiem morderstw wielkich postaci wymiaru sprawiedliwości i polityki, dziś charakteryzuje się zwycięstwem demokracji nad mafią. Wszyscy ci, którzy uważani byli za największych bossów mafijnych, praktycznie nie do złapania, zostali schwytani i siedzą w więzieniu, poddani najtwardszemu reżimowi detencji. W Palermo jest burmistrz znany ze swoich silnych poglądów antymafijnych, to samo dotyczy prezydenta Sycylii. Doświadczenie Włoch w walce z przestępczością zorganizowaną jest ponadprzeciętne, kraj posiada bardzo postępowe regulacje prawne, może pochwalić się głośnymi sukcesami dochodzeniowymi. Wielu najbardziej znanych mafiozów siedzi w więzieniu, również ci z klanu casalesi, osławieni przez Roberto Saviano, zostali pokonani. Obecnie obarcza się ich całymi wiekami więzienia, konfiskuje nielegalne nieruchomości, aresztuje uciekinierów.

W przeszłości zarówno Turcja, jak i Polska były potęgami imperialnymi. Jest to przeszłość, która już z pewnością się zakończyła, zważywszy, że dziś liczą się tylko sprawiedliwe i lojalne sojusze w ramach globalnej demokracji, jednak przeszłość ta powinna być odpowiednio przypominana, gdyż niektórzy mają tendencję do wspominania jedynie tych wydarzeń z historii Europy, które służą ich lokalnym, partykularnym i egoistycznym interesom.

Nie będzie pokoju i stabilności na świecie bez Turcji w pełni i żywo zaangażowanej na Bliskim Wschodzie; bez Polski bezsprzecznie i zdecydowanie zaangażowanej w sprawy Europy; bez Włoch wiarygodnie i czynnie zaangażowanych w regionie Morza Śródziemnego.

Airbus Helicopters demonstruje w Polsce możliwości swoich helikopterów i rozszerza współpracę z podmiotami lokalnymi.

0
La mostra statica di Airbus Helicopters all''Mspo' in Polonia (foto Airbus Helicopters, Paul Szczeci?ski)

(tłum.Konrad Pustułka)

Obecność Airbus Helicopters na odbywających się w tym tygodniu „Mspo Expo”w dużej mierze skoncentrowana jest na pokazaniu walorów śmigłowca szturmowego Tiger Had oraz śmigłowca wielozadaniowego EC-725 Caracal, który zdaniem konstruktora doskonale odpowiada wymogom operacyjnym stawianym przez armię polską.
Na kieleckich targach francuskie lotnictwo dostarczyło dowodów potwierdzających zdolności bojowe wspomnianych helikopterów we wspólnych akcjach, podkreślając przy tym ich interoperacyjność.
W ogłoszonym przez Polskę przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, EC-725 Caracal na tle innych prezentuje największą gammę możliwości (od zadań specjalnych rozpoznania i udzielania pomocy aż po transport taktyczny i ewakuację rannych z pola walki).
Również Tiger Had jest w stanie sprostać wymogom stawianym w przetargu na śmigłowiec szturmowy. Maszyna należy do rodziny dwusilnikowych Tiger-ów, będących na wyposażeniu niektórych państw NATO jak Francja, Niemcy i Australia. Oprócz misji w Afganistanie, helikopter ten był używany również w Libii i Mali.
W trakcie odbywającego się Expo konstruktor podkreślał również swoją strategię wsparcia dla helikopterów i silną współpracę z rodzimym przemysłem państw-klientów, która obejmuje m.in. tworzenie kompletnych linii montażowych, budowę centrów serwisowych, kontrakty umożliwiające produkcję komponentów na miejscu, a także współpraca w zakresie badań i rozwoju.
W ramach swojej strategi w Polsce, podczas targów, firma podpisała umowę z Pomorską Strefą Ekonomiczną w Gdańsku, która rozszerza spectrum współpracy z Politechniką Gdańską (Gut). Decyzja o współpracy z uczelnią w dziedzinie badań naukowych ułatwi wdrażanie teorii w praktykę, nad którą pracują obie strony. Badacze skupieni są przede wszystkim nad pracami diagnostycznymi nad systemem Hums (Health and Usage Monitoring Systems) dla samolotów. Tym samym Airbus Helicopters po raz kolejny udowadnia, że jest zainteresowany poszukiwaniem nowych technologi, które mogą być szybko udoskonalone i wprowadzone do produkcji masowej.
Rynek polski dla spółki jest rynkiem strategicznym. Firma jest obecna w Polsce od 10 lat poprzez swojego pośrednika i partnera lokalnego Heli Invest.Obecnie w Polsce używanych jest 54 śmigłowców wyprodukowanych przez Airbus Helicopters. W znacznej części są to maszyny EC-135, które znajdują się na wyposażeniu LPR (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe). Śmigłowce te zostały zakupione w celu zmodernizowania krajowej sieci ratownictwa medycznego. Helikoptery EC-135 sprawdziły się w zadaniach ratunkowych, wyznaczając tym samym standardy odpowiedzialnym za wymianę starych śmigłowców pochodzących jeszcze z epoki sowieckiej na nowoczesne zachodnie maszyny.

Wenecja 71.: wygrywa szwedzki film Roya Anderssona. Na lagunie także Paweł Pawlikowski z “Idą”

0

(Pawel Pawlikowski photo Piotr Suzin)

Werdykt:

Złoty Lew: „A pigeon sat on a branch reflecting on existence” szwedzkiego reżysera Roya Anderssona

Srebrny Lew: „Le notti bianche del Postino” (The Postman’s White Nights) rosyjskiego reżysera Andreja Konchalovskiego

Nagroda jury dla „The look of silence” Joshuy Oppenheimera

Puchar Volpiego dla najlepszej aktorki: Alba Rohrwacher, bohaterka “Hungry Hearts” Saverio Costanzo

Puchar Volpiego dla najlepszego aktora: Adam Driver, amerykański aktor z “Hungry Hearts Saverio Costanzo

Pozwólcie, że dodam, iż jestem bardzo zadowolony z zakończenia 71. Festiwalu Filmowego w Wenecji projekcją filmu „Ida”. Przepiękny film, który przywraca wiarę w kino autorskie, kino wg mnie najbardziej autentyczne. Ciekawa fabuła, która nie boi się poruszać tych aspektów przeszłości, które ukształtowały społeczeństwo polskie w jego obecnym kształcie. Oszczędne dialogi, perfekcyjne, sugestywne zdjęcia, które dodają filmowi estetyki, a to wszystko podsumowane świetną grą aktorską debiutantki Agaty Trzebuchowskiej. Po projekcji w ogrodzie w ramach “Giornate degli autori” z wielką przyjemnością spotkałem reżysera Pawła Pawlikowskiego, który od niedawna znów zamieszkał w Warszawie. „Fajnie było wrócić do Warszawy, miasta, gdzie odnalazłem otwarty, dynamiczny, niekonwencjonalny klimat, lepszy niż w Paryżu. Czy nadal będę podejmował polskie tematy? Raczej tak, ale bardziej niż ‘tematami polskimi’ chciałbym zajmować się ludźmi, historiami osób i zmieniającym się społeczeństwem, czyli tworzyć takie uniwersalne kino, przyjmując Polskę za punkt odniesienia. Chyba właśnie tego nam potrzeba, kina powściągliwego, bez popadania w schematy dotyczące Polski”.

(Pełen wywiad z Pawłem Pawlikowskim zostanie opublikowany w październikowym numerze Gazzetta Italia)

(tłum. Katarzyna Kurkowska photo Piotr Suzin)